Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
28
Postczykarnawał-wkręguwartościabsolutnychiutylitarnych
któryzakładakoniecznośćrozszerzeniafilozoficznychzainteresowańpsycho-
logównafilozofięwartości,awkonsekwencjiprzyjmujemożliwośćzbudowa-
niateoriiwartościnapodstawiedanychpsychologicznych.Maslowstwierdza:
DLudzkiepotrzebyemocjonalne,poznawcze,ekspresyjneiestetycznestano-
wiąźródłonaukiidostarczająjejcelów.Zaspokojeniekażdejtakiejpotrze-
byjużjest«wartością».Dotyczytozarównoumiłowaniabezpieczeństwa,jak
iumiłowaniaprawdyczypewności”24.Potrzebyodczuwaneprzezjednostkę
przyczyniająsiędoDzaistnienia”wartości,mogąbyćpostrzeganejakoźródła
wartości.Potrzebyiwartościutylitarnezesobąściślepowiązane,wartości
wyznaczonewszczególnościprzezpotrzebypodstawowe.
Wśródpotrzebfizjologicznychpotrzebamipodstawowymi,którebez-
względniemusząbyćzaspokojone,jestgłódipragnienie.ZygmuntFreud
oprócztychdwóchpotrzebsłużącychpodtrzymywaniużyciawskazujejesz-
czenapotrzebypodtrzymywaniagatunku.Niebędęodwoływałsiędofizjolo-
gicznychopisówgłodu,aledobardziejprzekonującejliterackiejwizjizawartej
wpowieściKnutaHamsunapt.Głód,stanowiącejwnikliwestudiumpsycholo-
gistyczno-naturalistycznejednostkiznajdującejsięniemalnakrawędziśmier-
cigłodowej,studiumswoistegorodzajuekstazyogarniającejbohaterapod
wpływemdługotrwałegogłodu.Narratorpodłuższymokresiegłodowaniatak
otorejestrujeswojedoznania:DSiedziałemśpiący,mlaskającrazporazusta-
mi,alepozatymnierobiłemnic.Czułem,żeźlezmymipiersiami.Zapadał
zmierzch,słabłemcorazbardziej,wreszciebezsilnyległemnałóżku.Chcąc
rozgrzaćniecoręce,rozczesywałempalcamiwłosytamizpowrotem,wpo-
przekiodtyłu,przyczymwypadałycałepasma,zostającmiędzypalcamilub
spadającnapoduszkę.Niemyślałemzgołanic,jakbymnietonieobchodziło
ijakbymmiałjeszczedośćwłosów”.Potrzebazaspokojeniajesttakwielka,
żemożedoprowadzićdotakichsytuacji:DZacząłemobgryzaćkość.Niemiała
żadnegosmaku,jenoodórskrzepłejkrwi,takżemodrazudostałwymiotów.
Zacząłemnanowo,marzącotym,byzatrzymaćjadłowżołądkucelemuspo-
kojeniago.Znowuprzyszływymioty.Rozgniewanyszarpnąłemkawałekmię-
saipołknąłemgoprzemocą.Nanic!Ledwosięzagrzał,wracałnawierzch.
Zaciskałemszaleńczopięścibliskipłaczu,rozpaczyiszarpałemdalej.Łzyob-
laływreszciekośćizbrudziłyją.Wymiotowałem,kląłem,gryzłem,czułem,
żemisercepęka,iwymiotowałemponownie.Głośnomiotałemzłorzeczenia
namoceniebieskie,pragnąc,byjepochłonęłopiekło”.Niezaspokojenietej
fizjologicznejifundamentalnejpotrzebymożeprowadzićniemaldoostatecz-
ności:D[...]ulicazaczęłamisięnaglekręcićwoczach,zahuczałomiwgłowie
ipadłemnaścianękamienicy.Niemogłemjużiśćdalejanistanąćprostona
nogach.Pozostałemwpozycji,wjakiejpadłem,ipoczułem,żetracęzmysły.
24A.H.Maslow,Motywacjaiosobowość,Warszawa2009,s.274.