Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
HelenaMarciniakzostaliwysłaniw1936rokuzKamieniec
Podolskiegoobwodu,płużańskiegorejonu,zpolskiejwsi,
któranazywałasięMałaRadogoszcz,czyliradagościom
takmożnaprzetłumaczyć,wot.Wczasiezesłaniamieli
czworodzieci.WKazachstaniewyrzucilinaswnagim
stepie.OdrazuzmarlimójnajstarszybratWacław
Krynicki,którymiałsiedemzpołowinąrokuizarazzanim
zmarłBolesławKrynicki.Miałpółtoraroczku.Głódbył,
chłódbył.Mieszkaliśmywstalince,ottakiejziemiance,
napołowęwziemi,bezfundamentu,dachzziemi
zrobiony.Jakdeszcz,toleciwodadośrodka,wot
16.
KazimierzaPolańskiegosłuchałemzkoleiwzałożonej
przezdeportowanychPolakówiNiemcówosadzieJasna
Polana,rzuconejprzezlostakżedopółnocnego
Kazachstanu:
W1936rokumojegoojcaijedenaściegospodarów
znaszejwsizesłaliwKazachstan.No,jakpowiedzieć
kiedyzesłalidotegoKazachstanu,przywieźli,atutbył
gołystep.Nikrzaku,nidrzewa.Atrzebabyłodzieci
karmić,wioskizbudować.Tobyłobardzo,bardzociężko.
Janiewiem,jakcinasirodzicezmoglitozrobić.Zacztery
miesiącezrobiliwioski.Zimytubardzosurowebywają,
ciężkie.Śniegniesie,zasypietak,żedrzwiniemożna
otworzyć,amróznowytrzymali..
.17.
Wracającporazdrugiw2017rokudoKazachstanu
niemogłemniemyślećiotym,żejedniwytrzymali,ale
dlainnychbyłatoostatniapodróżwżyciu.Według
danychzgromadzonychprzezhistoryków,wlatach1936–