Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
AcozParagwajem?
Recepcjonistkapodajenamkluczedopokoju.Chcemyzapłacić
zaniego,mającwplanachnanastępnydzieńwyjazddoParagwaju,
doAsunción.Whallusiedzimłodaparainiechcącyprzysłuchuje
sięnaszejrozmowie.KiedyusłyszelioAsunción,zagadnęlinas:
–WybieraciesiędoParagwaju?
–Tak,chcemyjechaćjutro.
–Samipodróżujecie?–ciągnęli.
–Tak,tylkowedwoje.Awyrównieżtamjedziecie?–Pomy-
ślałam,żepewniechcądokogośdołączyćiszczęśliwiepoja-
wiliśmysięmy.Aleichminyzdająsięwyrażaćcoinnego.
–Nie,absolutnienieiwłaśniechcemywasprzestrzec.
Zabrzmiałodziwniesmutno.Wtymmomenciezdałam
sobiesprawę,żeodkilkudniprzypadkowospotkaniludzi
ostrzegająlubnawetodradzająnamwyjazddotegokraju.
–Aleprzedczymprzestrzec?
–Bowiecie–zacząłmłodymężczyzna–mystraciliśmy
tamchybaprzyjaciół.
–Jaktostraciliście?
–Nowłaśniejeszczedokładnieniewiemy,alejakdotąd
słuchonichzaginął.
45