Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
atrakcjadlacałejokolicy.Niestety,pobytyRomówkojarzyłysięteż
zeznikaniemdrobiu,inietylkodrobiuzzagródwiejskichidlatego
wtymczasiechłopistaranniejpilnowaliswojegodobytku.Kobie-
tyniewpuszczałyichdodomówwobawieprzedkradzieżami,ale
ukradkiemchodziłydoCyganek,abypoznaćprzyszłość.
Dziecidotarłydoobozowiska.Cyganieprzygotowalijużdu
-
żeognisko,abywszyscymoglisięogrzać,jakożedużymikrokami
nadchodziłchłodnywieczór.Wiejskiedziecistanęłyzbokuzbite
wgromadkę,onieśmielone,przepychającesięmiędzysobą,alezaraz
podbiegłydonichcygańskiedzieciakiizawołałydowspólnejzaba-
wy.Ogieńjużpłonął,większośćCyganówusiadławokółogniska
izaczęłysięśpiewy.Swojewystępyrozpoczęlismutnąromancą,ale
kolejnepieśnibyłycorazgłośniejsze,skoczniejsze,nogisamerwa-
łysiędotańca.Maligościewmiejscuprzytupywalinogamiiszeroko
otwartymioczamipodziwialifurkoczącewtańcukolorowesuknie
Cyganek.Zupełniezatracilipoczucieczasu,dorzeczywistości
przywołałajenagłaulewa.Zimnekroplemoczyłyubrania,aKa
-
rolciawlichejsukienczynieszczególnieszybkoodczułaprzenikliwe
zimno.Gdycałeciałozaczęłodygotaćodmokrejodzieży,zdecydo-
wałasięwracaćdodomu.Pozostałedzieciposzływjejślady.
Dziewczynkadotarładodomuprzemoczona,zmarznięta
iprzestraszona.Matkaczekałananiązwymówkami,leczgdyzo-
baczyła,wjakimstanieznajdowałasięcórka,odeszłajejcałazłość.
Karolinka,chodźżetuszybkobliskokuchni,jestjeszczetro-
chęciepła.Ściągajtemokreszmaty.Idźdołóżka,ajazarazprzyniosę
ciciepłegonaparuzlipy.
Pozostałedziecibyłyjużwłóżkach,aleczekaływnapięciuna
awanturę,którąmamamiałazrobićKarolcizanieposłuszeństwo.
Rozczarowane,opatulonepościelą,postanowiłyspać.
12