Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2
Agatażałowała,żeKlaraniezgodziłasię,aby
doakademikapojechałyrazem.Zjednejstronycieszyła
się,żecórkaztakąłatwościąprzecinałapępowinę,
zdrugiejpoczułalekkieukłuciewsercu.Naraziemiała
sięrozejrzećiwrócić.Jednakdzieńostatecznegorozstania
iprzewiezieniarzeczycórki,zbliżałsięnieuchronnie.
PrzyglądałasięBasi,któraodmomentu,kiedyjejsiostra
bliźniaczkazatrzasnęładrzwi,chodziłazkątawkąt,nie
mogącsobieznaleźćmiejsca.Odkąddziewczynkisię
urodziły,każdąchwilęspędzałyrazem.Psycholog
doradzała,bypróbowaćwygospodarowaćczas
naindywidualnerozmowyizajęciazkażdąznichosobno,
jednaksamotnamatkamiałaztymkłopot.Razem
wdomuiprzedszkolu,apotemszkole.Razemulekarza,
urehabilitantów,nalekcjachpływania,natańcach.
Razemnawakacjach,naurodzinachprzyjaciół,wczasie
noclegówudziadków.Rozdzielenie,októrymmarzyły
wkażdejkłótni,pokażdejawanturze,przykażdejbitwie
jakomałeiniecowiększedziewczynki,zbliżałosię
wielkimikrokami,aentuzjazmjakbymalał.
Jeszczemożeszzmienićzdanie…zagaiłarozmowę
matka,wiedząc,żeBasianigdysamazsiebieniezechce
zrzucićciężaru.