Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dokończyławreszcie.
Brzmicałkiemlogicznie,kochanie.Tylelat
spędziłyścierazem,tyledni.Właściwienonstopobok
siebie.Zawszezastanawiałamsię,czyniepowinnamwas
rozdzielićdoinnychgrupwprzedszkoluczyklas
wpodstawówce,aleprzepraszamzaszczerość
wygodniejiprościejbyłomiorganizowaćnaszeżycie
wetrójkę,gdybyłyścierazem.Przykażdejwaszejkłótni
obiecywałamsobie,żejeszczeraztorozważę,miałam
wyrzutysumienia,żepopełniambłądwychowawczy.Ale
nadalnicztymnierobiłam.Iwidzisz,mimorozmaitych
różnic,jednakwytworzyłyściewięź,którąnazywają
wyjątkowąizarezerwowanąwyłączniedlabliźniąt.Dziś
jesteściejużcałkiemdorosłeirozstanietonaturalnakolej
rzeczy.Amożewyjdziewamtonazdrowie?Możekażda
zwasrozwinieskrzydłajeszczemocniej?Kiedyktośstale
stoiobokiuzupełniacię,chcącniechcąc,pewnych
rzeczypoprostuniemusiszrobić,stajeszsięwygodna,
bierna…Jeśliwiesz,comamnamyślipróbowała
odnaleźćpozytywysytuacjiipocieszyćniecoBasię.
Właśnie.Zawszepotrafiszująćwsłowamojeuczucia
lepiejniżjasama.Klarateżtopotrafiła.Zniąbyło
prościej.Zamyśliłasię.
Potrafi.Niemówoniejwczasieprzeszłym.Będzie
niecałągodzinędrogistąd.Wsiądzieszwautoipojedziesz
doniej,kiedytylkoprzyjdziecinatoochota.Pamiętaj:
prościejnieznaczylepiej.Baśka,wreszciebędziesz
musiałarobićto,cozaciebiedotejporywykonywała
siostra.Izniąbędzietaksamo.Dowieciesięsame
osobiewielenowego,jestemtegopewna.
Pewnietak.Jestteżdrugawersja.Zapadnęsiępod