Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Brązowetęczówkipatrząnaniąuważnie,zatrzymują
sięnaustach.Jeannyprzełykaślinę,kiedybrunetposyła
jejnieconieodgadnionespojrzenie.
Przepraszamduka,niepatrzącnaniego.
Cozakompromitacja.
Ależkompletnieniemazaco.Gardłowygłos
nieznajomegowywołujedziwneuczuciewjejżołądku.
Jeannyczujesięnieswojo,choćniepotrafi
sprecyzowaćdlaczego.Kiedypłaci,obokniejpadacień.
Toon
.Starasięjednakniezwracaćnaniegouwagi.
Bardziejinteresujekolortenisówek.białe.Iwtedy
słyszy:
Dzisiajjestgorącojakwpiekle.
Odwracasięikrzyżujespojrzeniezmężczyzną.Wjego
wzrokudostrzegajakąśdziwnąfascynację,która
przeraża.Najejkarkupojawiasięgęsiaskórka,
awustachdziwnasuchość.Wszystkotozmusza
doszybszegoopuszczeniasklepu.Rzucawbiegu„do
widzenia”iwychodzinaspiekotę.
Nazewnątrzponowniedopadadziwneuczucie,
azimnedreszczeprzeszywająjejplecy.Wyciągatelefon
idzwonidoScarlett,swojejprzyjaciółki.Dziewczyna
odbieradopierozadrugimrazem.
Scarlett?
Hej,cotam?Słychaćdziwnedźwiękiijakieś
wirowanie.
Jeannymarszczybrwi.
Cotyrobisz?
Sok.