Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Musicieporozmawiać.
–Aleniewiem,czypotrafimy…Jedyne,wczym
jesteśmydobrzy,tounikaniesiebienawzajem,
aotonietrudno.Mieszkamywdużymdomu.
–Jesteściemałżeństwem–przypominaJason.
–Tak.Jeszcze–dodajecierpkokobieta.
–Niejeszcze.Wciąż–zauważa,unoszącdługopis.
–Ipowiedziałaś,żegokochasz.Nieodpuszczaj.
–Kiedytojesttaktrudne.
–Nic,cojestwartościowe,nieprzychodziłatwo.
–Ajeślipomimotrudunadalnicsięnieudaje?
Bopróbujemy…
–Idalejtoróbcie.Bodopókipróbujecie,możeciesię
czućzwycięzcami.Vanesso,niezapominajotym.
–Natwarzykobietypomimospływającychłezgościblady
uśmiech.–Mamdlaciebiezadanie.Proszę,abyś
porozmawiałaszczerzezmężem.
Cisza.Alewkońcukiwagłową.
–Czymogłabymzrobićtotutaj?–Przygryzadolną
wargę.–Czułabymsięlepiej,wiedząc,żeobokmniejest
osoba,którawieowszystkim.
–Oczywiście,Vanesso.Umówięwasna…Chwila,
muszęzerknąćwharmonogram,pozwolisz?–Jason
wstajezkrzesłaiidziedobiurka.Przeglądaczarnynotes,
zktóregowystająszareznaczniki.Marszczyprzytym
intensywnieczoło,zastanawiasię.Wkońcuwodzipalcem
wkonkretnymmiejscu.–Możebyćjutrootejsamej
porze?
–Jutrojuż?–pytazdumionakobieta.Jestlekko
