Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Czegojazdaniedocięła,tokosynierkadorżnęła.ChrystePanie,jakież
tonaszechłopstwodrapieżne!Pozostawilizasobąprawdziwejatki.
Wilkibędąmiałyucztę.O,najmocniejpanieprzepraszam!–Orlewicz
sięzreflektował,uświadomiwszysobie,żejegosłuchaczkamisądamy.
–Zatoterazludziezlatująsiędopartiizewszystkichstron,bojuż
głośno,żejestwojskopolskieidobrydowódca.Mamyczterystu
żołnierzy,aciągleprzybywająnowi.
Ninasłuchałagozrozchylonymiustamiizzapartymtchem,tuląc
płaczącąZosię.Mocąwyobraźniwidziałabitwęigalopującego
naczelekawaleriimęża.Jakżepiękniemusiałwyglądaćnakarym
ogierze,wamarantowejkonfederatcenajasnychwłosach.Szara
powstańczaburkarozwiewałasięwpędzienakształtskrzydeł
jastrzębich.Pierwszywystawiałsięnakulewroga…
Pawełwniósłpoczęstunekimłodyleśniczy,przeprosiwszypanie,
zabrałsiędojedzenia,przełykająccałekęsyidławiącsię,boobie
młodekobietycałyczaszasypywałygopytaniami.Zosianiepokoiłasię
oojca.PanSyrwin,będącczłowiekiemwstarszymwieku,musiał
znosićwpowstaniuspartańskiewarunkiżycia,uciążliwenawetdla
młodegomężczyzny.
–OpanaSyrwinaproszęsięniemartwić–rzekłOrlewicz,prędko
przełykająckęspolędwicy.–Jestpełenenergiiiświetniewładabiałą
bronią.TowłaśnieojciecpanizabiłdowódcęMoskali.Znaćstarą
dobrąszkołężołnierską.
–Wiemotym–rzekłaZosiazdumą.–Wczasiepowstaniawtysiąc
osiemsettrzydziestympierwszymrokupapciootrzymałkrzyżVirtuti
Militarizaokazanemęstwo.Ajaksięczujemójmąż?
–Znakomicie.Jestzastępcąpananaczelnika.Atakbyłtaknagły,
żeznaszychniewielupoległo.RannyzostałpanBieckiidoktor
Borutyńskimusiałgooperować.
–BiednaDora!–Zosięzmartwiłatawiadomość.–Poważnieranny?
–Dostałpostrzałwrękę,alekośćjestcała.Leżywchaciegajowego,
któregocórkamaopanaKaziastaranie.–Orlewiczusiłowałukryć
uśmiech,obiepaniesięzarumieniłyispuściłyoczy.–O,naszkochany
doktortodobryduchoddziału–ciągnąłOrlewicz.–Mazłoteserce
iręce.PowalcepozostałoprzyżyciukilkuRosjaninasichłopi
postanowiliskrócićichkosamiogłowy.PanJanektakenergicznie
stanąłwobroniejeńców,żeomałoniepostrzeliłjednegokosyniera.
Chłopcygouwielbiają,bowbitwiestawałnawetlepiejodinnych.Pan
SiekielskiipanBaryczzasłużylinapochwałędowódcy,zaszczególną
odwagę.ZatopanowieWąsockiiJabłockiwracajądodomów,boobaj