Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wprowadzenie
13
EdwardaW.SaidairewolucyjnymsocjalizmembohaterówPłomieniSta-
nisławaBrzozowskiego.Spośródtychostatnichszczególniebliskajestmi
postaćSergiuszaNieczajewa,aleniejakobezwzględnejmaszynydoza-
bijania(głównie:duszenia),ajakożarliwegoretora,któryuświadamiał
początkującymkonspiratoromzkręgówuniwersyteckichichzwiązki
zkastąDuprzywilejowanych”
18
.Podobniejakoni,przychodzęztego
świata,alechciałbym,zcałąświadomościąwłasnych,poznawczych
ograniczeń,skoncentrowaćsięnalosietych,którzyzostaliDpotępieni”
przezpolityczno-społecznesystemyopresji:narasowychmieszańcach,
dziewiętnastowiecznychdamachiDdzikuskach”orazwywłaszczonych
zziemiitożsamościAborygenach,Indianach,MaorysachśiPolakach.
Wkażdejztrzechczęścipracykoncentrujęsięnapewnymcha-
rakterystycznymaspekcietwórczościWiśniowskiego,którywidziany
zbliskaalbopodajewwątpliwośćjejideologicznezałożenia,albo
przeczyutrwalonejopiniioantykolonialnymwydźwiękutegopisar-
stwa.WHybrydachskupiamsięnatymgranicznymprzypadkukolo-
nialnejpolitykispołecznej,jakimbyłametyzacja,nadziewiętnasto-
wiecznejnierównościpłci,jejoddziaływaniunadwieliterackiewizje
emancypacjirasowejiznaczeniachpojęciaDnarodu”wodniesieniudo
ludówoniewykrystalizowanejtożsamości.Zapleczeteoretycznesta-
nowiątutajpraceFrantzaFanona,pojęcieinterpelacjiLouisaAlthus-
serainarodujakoDwspólnotywyobrażonej”(BenedictAnderson).
WFantazjachrozumuzdrugiejczęści(Naantypodachumysłu)zajmuję
sięwyjątkowąkreacjąpodmiotowościeuropejskiejjakozbliżonejdo
Dpierwotnej”,przedstawionąwopowiadaniuDrzewolatająceopisie
specyficznejformyszaleństwa,wjakąpopadłracjonalnyEuropejczyk,
usiłującysprofanowaćtotemicznąroślinęmieszkańcówFidżi.Przywołu-
dziełazzakresutotemizmu,pismaniemieckichromantykówiwiedzę
odziewiętnastowiecznejnormieseksualnej.Ostatnia,najobszerniejsza
częśćzostałapoświęconadwómistotnymproblemom.Wrozdziale
„Okruchykrzemienia”próbujęodpowiedziećnapytanie,dlaczegoopis
aborygeńskiejwspólnoty,pióraWiśniowskiego,takbardzoodstajeod
przypisywanegomuhumanitaryzmuitolerancji;dlaczegocałkowicie
18
S.Brzozowski:Płomienie.ZpapierówpoMichaleKaniowskim.WstępS.Siera-
kowski.Warszawa2007,s.108–109.