Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Tak.WZgromadzeniuksiężawybierająswojego
zwierzchnikawgłosowaniubezpośrednim,ale
poskończeniukadencjiustępującyksiądzzgłaszaswojego
kandydata.Iprzeważnietoonzostajejegonastępcą.
Iletrwakadencja?
Siedemlat.Ksiądzprowincjałciągnąłjużdrugą
kadencję.Tylkodwiekadencjemożnabyćprowincjałem.
PanwidziałksiędzaŚlęzakawychodzącego
odprowincjała?JaksięzachowywałŚlęzak,czycoś
powiedziałdopana?
Czyjawiem…zachowywałsięnormalnie.Nicnie
mówił.Chybamusięspieszyło,bozawszecośzagadał,
awtedynic.Zawahałsię.
Jakksiądzwyglądał?Czybyłpodenerwowany?Czymś
wzburzony?zapytał,widzącrozbieganeoczyportiera.
Proszępowiedzieć,toważne.Byłpodenerwowany?
Chybanie…Możetrochę.
AwięcbyłbardzopodenerwowanyMarkskomentował
wmyślachsłowaportiera.Postanowiłnaraziedać
muspokój,alepoprosiłmężczyznę,żebyprzedstawił
gokucharceiwyjaśniłpowódjegowizyty.
Razemudalisiędokuchni.Zastalitamkobietęokoło
sześćdziesiątki,słusznejbudowyciałaiowyjątkowo
brzydkiejtwarzy.AgataKutaj,botaksięprzedstawiła
Markowi,byłaosobątowarzyską,owesołym
usposobieniu.Kiedysięuśmiechnęła,twarzjejzrobiłasię
wręczładna.
Możenapijesiępankawyalboherbaty?
zaproponowała.Proszęsięniekrygować,mamswoje,
wcaleniegorszeodksiężowskich.Widaćksiężanie
lubili,gdyktośspozaichgronakorzystałzichdóbr
doczesnych.
Zprzyjemnościąnapijęsiękawy.
Możeprzejdziemydopokojusocjalnego?Tambędzie
sięnamlepiejrozmawiało.
Mark,trzymającwdłonifiliżankękawyrozpuszczalnej,
udałsięposłuszniezakucharkądodrugiego
pomieszczenia.
Proszęskosztowaćmojegoplacka,upiekłam