Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zagłuszanijękamizabijanychżołnierzy.Nazewnątrz
rozpoczęłasięmasakra.
ZadowolonyzobrotusprawPinchasruszyłwkierunku
Shaliiijejtowarzyszy.
Wsadzęwłóczniętejwaszejkurwiewpizdę,takjak
tejMadianitce.Panatoucieszy!
Raczejciebie,szaleńcze!wrzasnąłjeden
zGibeonitów.
Rzuciłsięnawłócznikaztoporkiem.Kolejnimężczyźni
ruszylinaniego,aleontylkosięucieszył.Młodyszlachcic
zostałztyłu,zShalią.Towarzyszącykapłanowi
Hebrajczycyzginęlipierwsi,aletensamlosspotkał
większośćatakującychgopowstańców.Zabiłichbez
większychtrudności.
Panie,uciekaj!Jedenzmężczyznodepchnął
chłopakanabok.
Niechcączmarnowaćpoświęceniarodaków,chwycił
kobietęzarękęipobiegliwstronębramy,omijając
rozszalałegoPinchasa.
Panitakwasznajdzie!krzyknąłdouciekających,
przebijającwłóczniągardłokolejnegoGibeonity.
Nimzdążylizbliżyćsiędoblokadybramy,usłyszeli
dziwnyświstiwrzask.Rzuconyzwielkąsiłąrydwan
roztrzaskałbramęnakawałki.
Coto,kurwa,mabyć?!wrzasnąłchłopaknawidok
niszczycielabramy.
Stalowykoloswłaśniezgniatałstopążołnierza.
Kolejnychodpędzałpłonącymmieczem.Kilkupróbowało
zajśćgoodtyłu.Zdmuchnąłichtrzemaparamiszerokich
skrzydeł.
Cholera!Shaliarozglądałasięnerwowo.Nie
magdzieuciec!
ZjednejstronyPinchasiposiłkiHebrajczyków
masakrowałypowstańców,azdrugiejbramęblokował
gigant.Wtedytowojownikwprzejeżdżającymobok
Malakimrydwanierzuciłmocnooszczepem.Tenjednak
tylkoodbiłsięodpancerza.Udałomusięnatomiast
rozwścieczyćkolosa,któryociężaleruszyłzarydwanem.
Szybko,mamyokazję!Chłopakpociągnął