Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Tojestrażącaniekompetencja,Euwe.Izupełnybrakempatii!Twoja
arogancjaichęćudowodnieniaswojejważnościkosztowałapanienkę
mnóstwonieprzyjemnychchwil.Zejdźmizoczu.
Euweskłoniłsięiuciekł.Profesor,poruszony,pogładziłsię
pobrodzie,rzuciłzanimgroźnymspojrzeniemizpowrotemskierował
wzroknaKatarzynę.
Mówiłpan,żedotych…efektówtrzebareagentów,tak?Jak
rozumiem,tookreśloneprzedmioty?Alejaprzecieżniepotrzebuję
reagentów…
Ależpotrzebujepanienka,żebyużyćefektuświadomie.Dotej
porybyłytosamoistne,niekontrolowanemanifestacje.Teraz
nauczymypanienkę,jakrobićtozwłasnejwoli.
InauczyliKatarzynauśmiechnęłasięwduchuizaczęłarzucać
przypadkoweefektynaprzypadkoweprzedmioty.Chodziła
popracowni,aelementyosprzętu,fragmentygarderoby,niepotrzebne
reagentyiresztkipapierówunosiłysięwpowietrze,zapalały,zginały,
powiększały,pękałyirozpuszczałypodjejaramejskimikomendami.
Gdynarobiłabałaganu,sprawdziła,czydrzwizamknięte,poczym
sięskupiła.Niewydajączsiebienajmniejszegodźwięku,cisnęła
pękiemgęsichpiórprzezpomieszczenie.
Szybkosięnauczyła,żemanadakademikamiogromnąprzewagę
to,coimprzychodziłoznajwyższymtrudem,kosztemwielu
eksperymentów,medytacjiiwyrzeczeń,dlaniejbyłojakoddychanie.
Ponauczeniusiępodstaweteromancjiiwielugodzinachasystowania
profesorowil’Empereurowipodczasodkrywanianowychefektów
idoskonaleniajużistniejącychzaczęłaeksperymentowaćsamodzielnie.
Miałakilkatajemnic.Sympatia,którączuładoswojegopreceptora,
niezmieniałafaktu,żewczasiepodróżyprzezNiemcynauczyłasię
traktowaćabsolutniewszystkichjakopotencjalnychwrogów.Nikomu
sięnieprzyznała,żenauczyłasięużywaćeteromancjibezaramejskich
wyrażeń.Pracowała,choćnaraziebezefektów,nadużywaniemjej
równieżbezreagentów.Robiłatoprzecieżwcześniej,nieświadomie,
ateorię,kategoryczniezabraniającąpodobnycheksperymentów,miała
gdzieś.Wiedziała,żetomożliwe,choćnaukowcyupieralisię,żewcale
nie.
Wróciładokomnatyznajdującejsięodstronydziedzińca,którą
nazywaławmyślachczytelnią,izpowrotemusiadłaprzedksięgą.
Westchnęła.Poprzeczytaniudwóchzdań,poirytowana,rzuciłaksięgą
opodłogętymrazemnormalnie,zapomocąrąkiznówpodeszła