Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
krzyżaodprawej,myłacinka,wycyrylica,myzTurkami,
wyprzeciwkoTurkom,myzademokracją,wyprzeciw
demokracji,myzwenąnaduszy,wyzdusząwvenie
2
,wekrwi”...
zagalopowywałsięwmętnewodyPiotrek,aBośniakBoyjedynie
kiwałłbemomiedzianejgrzywieipowtarzał:„Yes,yes,bolan,yes,
yes”.
Zmierzchzaoknemgalaretowaciałiduchotągęstąjakstaraţuică
wsączałsiędośrodka.Drzwiniezamykałysięiniezamykałysię
ludzkiepaszcze:jadaczkiipijaczki.Cochwilazzewnątrzktośwpadał
dowewnątrz,azwewnątrznazewnątrz,ot,naturalnyobieg
wprzyrodzie,niekończącasięprostaskręcanawkołospirala.Jedni
tubyli,drudzydopieromieliprzyjść,ajeszczeinnijużsobieposzli.
Trzyczasywobrębieroztrojonejjaźni,trzy,bojedentozamało.
PomrocznośćjasnawcieniuStarejWiosnyzwolibośniackiegoBoya-
ŻeleńskiegoprzemienionejwStarąJesień.Nadnienaszych
wypełnionychpobrzegialkoholemczerepówucierałsiękogel-mogel
absurdu.„Niezłejaja,gdziemytrafiliśmy”,pomyślałem,
zniedowierzaniemrozglądającsiędookoła.Patyroki,niktinny”,
dodałempodnosem.Bopowiedziećonich„panoptikum”,
„menażeria”,ba,„bestiarium”onichpowiedzieć,towistocienie
powiedziećnic.Zasłowamikryłysiębowiemciekawochynieztego
świata,nieztegojęzyka:CyganieiRomowie,PepikiiCzesi,Serbole
iSerbowie;mężczyźniwsilewiekunakolanachdzieci,dojrzałe
kobietynabaranausuchychstaruszków;szczeniakierniazfajkami
wnosach,zkolczykamiwustach;wprogukalekanawózku;
amorficznehorrendumwkąciepodmapąWojwodiny,masa
upadłościowazczymśnawzórspuchłejwarginaczymśwrodzaju
biskupiegonosa;niemowlętaokrakiemrozsiadłenapsachbezobroży.
Morgimord,klibry.Awśródnichmy:PolacyiPolaczki.Takwłaśnie,
boinaczejnazwaćtegoniesposób.
Zatoczyłemwzrokiemkołoiwróciłemdonaszegostolika.Jan
zełzamiwoczachklęczałprzedKapelusznikiemigadałdalejjak
najęty,jakbyodtegogadaniazależałojegożycie,jakbytymgadaniem
odpędzałstrachyiodraczałśmierć.Aontylkotrzęsącymsięgłosem
błagałoazylpolitycznywSerbii,zportfelawyciągnąłzdjęciażony