Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Tengrób.Onmieścimojesny,
Doniegotulęzbladłąskroń
Rosemariewdzieciństwieczęstopytałamatkę,dlaczegoniewyszła
powtórniezamąż,awjejalbumieniemaślubnejfotografii.Jużjako
maładziewczynkaodkryła,żejedynymłącznikiemznieznanymjej
ojcemjestciemnygróbnacmentarzu,napoczątkuwsi.Matkanie
chciałarozmawiaćnatentemat,ajednocześniezachowywałasiętak,
jakbychciałapokazać,żewjejżyciutkwijakaśtajemnica.Copółroku
sprzątałamogiłęojca,czującszczególnąatencjędotejkamiennejpłyty
pośrodkuwzniosłychdrzew.Rosemariejużjakomaładziewczynka
pamiętaładatęśmierciwyrytąwkamieniu:20czerwca1941roku.
Czterydniprzednocąświętojańską…
NocświętojańskabyłaobchodzonawPustnickuodlat,starym
mazurskimzwyczajem.WszyscywtedywyruszalinaDiabelskąGórę
wposzukiwaniukwiatukrzewuligustrowego.Miałzapewnićszczęście
wmiłości.Jakmówiłamatka,kwiattenmiałmagicznąmoc.Wewsi
byłnawettakizwyczaj,żepannymłode,którewychodziłyzamąż
naprzełomieczerwcailipca,wkładałysobiekwiatligustruwwianki.
Białegronadrobnychkwiatków,podobnedominiaturowychkiścibzu,
oszałamiałyzapachemkobietęijejwybranka.Rosemariewyobrażała
sobieślubjejrodziców,jakprzysięgająsobiemiłość,jakzakochani
patrząnasiebie.
Mamo,czytyteżznalazłaśsobieligustrdoślubnegowianka?
zapytałakiedyśmatkę.
Nie,nigdy.Niemiałam…
Zawiesiłagłos.Rosemarieniepytaławięcej,wiedziała,żetonie
masensu.Nieznałanawettwarzyswojegoojca.Niezachowałosię