Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sobiewgłowieminionewydarzenia.
Jakprzezmgłęprzypomniałemsobie,żepoprzedniego
wieczorudomieszkaniaHoldenawQueenswracaliśmy
wtowarzystwiejakiejśładnejblondynki,którąpoznał
wklubie.Mogłemsięzałożyć,żedziewczynajeszczenie
opuściłajegosypialni.Odruchowozrobiłomisięjej
odrobinęszkoda,bowiedziałem,żeHoldenusunie
zeswojegomieszkaniaiżyciarównieszybko,jak
doniegowpuścił.Mójprzyjacielbyłprzystojnyjaksam
diabeł,podobałsiękobietom,alekryłsięwnimjakiś
cień.Coś,coniepozwalałomusięangażowaćwrelacje
dłuższeniżjednanoc.Czasemjegopostępowaniemnie
zastanawiało,alepulsującybólwskroniachchwilowo
podpowiadałmi,żetoniejestdobrymoment
naanalizowanieżyciauczuciowegoHoldena.
Rozpaczliwiepotrzebowałemczegoś,cochoć
wniewielkimstopniupostawiłobymnienanogi.
Lodowatawodanatwarzynieokazałasięzbytskuteczna,
więcmiałemnadzieję,żechociażmocnakawa
mipomoże.Nieprzypuszczałemjednak,
żenaprzeszkodziestaniemisamekspres.
Igdytakstałemnadtymnieszczęsnymurządzeniem,
usłyszałemzgrzytaniekluczawzamkudrzwi
wejściowych.Najwidoczniejktośzrobiłużytek
zzapasowejparyiwłaśniewchodziłdomieszkania.
Naswojenieszczęściebyłemjeszczezbytotumaniony,
żebysobieuświadomić,żepopierwszeniepowinienem
sięnikomupokazywaćwtymstanie,apodrugiestoję
wkuchniprawienagi,zionączustjakpotrzydniowej,
nieprzerwanejlibacji.Miałemnasobietylkoczarne