Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Przyniosładokuchniostatniąszklankę.Arturopłukiwałtalerze.Cichy
szumwody,noc,wyobrażenieresztekwodpływie.„Umyjęjutro,nie
będęhałasował,dzieciśpią”.„Idźjuż,przygotujęcizioła”,
odpowiedziała.Chwyciłasiętychjegosłów,tak,tobyłotak:„Umyję
jutro,niebędęhałasował,dzieciśpią”.Ionichzapomni,przekształci
je.Umarł,tobyłopewne.Niedozapomnienia.Leżałagłowąnajego
zimnychpiersiach.
Musiaławypłynąćnapowierzchniężyciapotrochępowietrza.