Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
puściłem:zostająpolowaniaznajomychpanówzeMszany(poLubomierzu
2
,poZaryte
3
,
Rabę
4
),alenicniewiem,cotam,czypolująiczycojest.–Jaksięprzewiemibędzieco
godnegoprzyjazdu,todoniosę.
Wyrazygłębokiegoszacunkuipozdrowieniaserdeczneślę.
WładysławOrkan
702.
DOWŁADYSŁAWADUNINAWĄSOWICZA1
[PorębaWielka],26VI[1905]
Wczorajwróciłemdodomu.ZarazodsyłamWammateriały–życiorysujeszczenie–
niebędępowiadał,coijakprzeszkodziłowykonać–tojeno,żeniezaniedbanielekko-
myślne.Wiedząc,żenienapiszętak,jakobymchciał,skrócęinapiszę,comożnaizadni
kilkawyślę.–Bacuję,iżeniechciałemsiępodjąć.Ogromniemijestprzykro.[…]
703.
DOHELENYSULIMIRSKIEJ1
[PorębaWielka],26VI[1905]
Niezaniedbaniewinne,iżniedonosiłemtakdługo–proszęwierzyć–alemockło-
potuiwrażeń.Wdomubawiłempopowrocieniecałedwatygodnie–musiałempojechać
doKrakowa.–Wczorajwróciłem–zastałemdwiekartyodSz[anownej]Pani.Bardzomi
przykro.Mamazdrowsza,dziękiBogu,ijamimowszystkodosyćsiętrzymam.Wysyłam
równocześnieOfiarę.
Serdecznepozdrowienia!
Wł.Orkan
45
