Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Prolegomenametodologiczne
7
sprowadzeniewszystkichpojęćdopewnejgrupypojęćbazowych,pro-
stych,jużnieanalizowanych,orazflsieciowa”,któratropipowiązania
pomiędzypojęciamiwramachszerszegosystemu,leczktórarezygnuje
zambicjiodnalezieniapojęćfundamentalnych(wątpiącczęstowich
istnienie,anawetwsensownośćtakiegopomysłu).
PrzywołałemtuuwagiStrawsonanietylezewzględunaichorygi-
nalność(bobardzooryginalneniesą),iledlatego,żestanowiądobrą,
syntetycznąartykulacjęsamoświadomościdośćrozpowszechnionej,
jaksądzę,wśrodowiskuflozofcznym.Jeślimożnamiećjakieśza-
strzeżeniadopropozycjiStrawsona,totakie,jegoopistrzechme-
taforycznychujęćanalizyflozofcznejsugerujeistnieniezbytdużych
różnicpomiędzytymiujęciami.Wartobowiemzauważyć,żemetafora
gramatycznaniesiepodobnątreśćcokartografczna.Obiezaśwcalenie
musząkłócićsięzmetaforąterapeutyczną.Oczywiście,oileuznamy,
żegramatykanietylkoopisuje,jakludziemówią,lecztakżewskazuje,
jakmówićpowinni;uświadamiabowiemwówczas,kiedypopełniamy
błędybłędy,któresą,głosimetaforaterapeutyczna,źródłemproble-
mówwymagającychflozofcznejterapii.Podobniewprzypadkume-
taforykartografcznej:dobramapapozwalabowiemzorientowaćsię,
którędyiść,bydojśćdocelu,zabezpieczaprzedzbłądzeniem(wgąsz-
czujęzyka),zbłąkanymzaśumożliwiaodnalezieniedrogi(którąidąc,
opuszczamyrejonypozornychproblemów).
Wswojejpracyprzyjmujęwłaśnietakie,szerokie,tj.wyrażane
przezobiemetafory:gramatycznąiterapeutyczną,określenieflozo-
fijakoanalizypojęciowej.Zgadzamsięwięcnaprzykładzestwier-
dzeniemMartinaHollisa(Hollis1998,s.11),żeflozofapytaoto,jak
należymyśleć(iusiłujeodpowiedziećnatopytanie),podpisujęsięteż
podwyjaśnieniemThomasaNagela,flozofujemy,zadającpopro-
stupytania,argumentując,poddającpróbomidee,atakżewymyślając
możliweargumentyprzeciwkonim,zastanawiającsię,jaknaprawdę
funkcjonująnaszepojęcia”(Nagel1998,s.6).
Przyznającsiędobliskichzwiązkówztradycjąanalityczną,chcę
jednakodrazuzadeklarować,żeniepostrzegamjejjakoradykalnie
różnejodtradycjizwanejwyżejkontynentalną.Porównującdziełata-
kichmyślicieli,jakHeideggeriQuine,niedasięzaprzeczyć,żemamy
doczynieniazogromnymiróżnicamiwstyluisposobieprowadzenia
dyskursu.Trzebajednakprzyznać,żeobajmyślicieleprowadzilimniej
lubbardziejsystematycznąrefleksjęnadludzkąkondycją(różnymi
aspektamitejkondycji)iobajdokonywaliczegoś,cobyłopewnego
typuanaliząpojęć.Choćjasnośćiprecyzjawypowiedziorazlogiczny
rygorargumentacjiwmoimprzekonaniuistotnymizaletamiflozo-
fcznegomyślenia,uważamzamożliweipożytecznekrytycznekorzy-