Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1.Lwówniekażdemuzdrów?
31
stycznego,niepołapałsięwstosunkumyślowymautorainiczegonieumiejąc
powiedziećotym,puszczasięnaogólnezrzędzenie”4.Ortwinubolewał,że
Doptymistycznaciemnotarecenzentów”niejestzakazana.Stawiającwjednym
rzędzieBartoszewiczaiautorarecenzjiDyktatoraJerzegoŻuławskiego,K.J.
(podtymiinicjałamiukrywałsięKarolIrzykowski),obunieszczędziłzłośliwo-
ści:DPanInicjałowskiiPanBartoszewiczprzedstawiająunastypznawców
sztukidramatycznejzgatunkuŚniadankiewiczów.Ponieważgatunektennada-
jetonpowszechny,rejwodziirządzisięjakszaragęś,poświęciłemmudzisiej-
szeglosyteatralne”5.
Prasabyłatakżeforumzaostrzającejsięwalkipolitycznej.Opraktyceko-
rumpowaniagazetlokalnychprzezdawaniereklamiogłoszeńpisałwDMał-
pimZwierciadle”Ortwin,aprzednimtesamepraktykiprzedstawiłAlfred
Nossigwpowieścilwowskiejz1880rokupt.JanProrok.Niepochlebnąocenę
prasyiliterackichrecenzentówuzupełniałapodobnawtonieopiniaokonsu-
mentachkultury.
Utyskiwaniapełneironiiigoryczynalwowskąpubliczność(wynikające
zbezsilności)dźwięcząwrecenzjachOrtwina(Wywoływanieautorów,recenzja
WyzwoleniaWyspiańskiego,SkarbuStaffa),atakżewkomentarzuIrzykowskie-
gopopremierzeDobrodziejazłodzieinascenielwowskiegoTeatruMiejskiego
wmaju1906roku.IrzykowskizarzuciłkrytycezależnośćodsąduDprzypadko-
wejpublicznościpremierowej”,anawetsolidarnośćDtylkozjejnajhałaśliwszą
częścią”,boDjakżeniewolnikmarezonować,jeżelipanprzemówiłgłośnoinie-
dwuznacznie.Namrecenzentomwypadatylkodobraćjaknajpiękniejszychsłó-
wekdomyśliipochlebićjejś”6.Opisaniudlaprzeciętnegoodbiorcyjakodro-
dzedosukcesumówiłaotwarcieZapolska,broniącsięwwywiadziedlaDSłowa
Polskiego”przedzarzutamikrytykipopremierzeŻycianażart:DTakPanie,ja
znammojąpubliczność.Jaznamswojąpubliczność,tojestduże,szerokie,prze-
ciętnemasy.Janiemampretensjidozbytwielkichaspiracji.Bożemój!dlakaż-
degowidzascenacośprzynieśćmusi.(ś)Pannieuwierzy,jakjasięcieszę,gdy
namoichsztukachwidzę(ś)tłum.autorzy,którzylubiąpustkęwteatrze
imówią,żewtedy«wdobranymtowarzystwie».Jatamotosięniekuszę.-
Moimtowarzystwemtocałafala,tazlóżitazjaskółki.Jeślionizadowoleni,
jeśliichinteresujesztuka,toniedbamoresztę.(ś)Jażyjężyciemtłumu,wsłu-
chujęsięwjegoduszęimamwielkąradość,żeonmnierozumieichętniena
4Ibidem.
5Ibidem.
6KarolIrzykowski,StanisławMohort,ListotwartyopremierzeDobrodziejazłodziei,
[przedrukw:]idem,Pismarozproszone1897-1922,t.1,oprac.JaninaBahr,Kraków1999,
s.794.