Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
AnetaRzepkaRW2010Magiakasztana
Nie.Dziewczynaotoczyłaramieniemszyjęciotkiimusnęłaustamiczubek
jejgłowy.Przepraszamszepnęła.Nicniewiemaniotobie,aniotwoich
sprawach.Niepowinnamoceniać.
Trwaływmocnymuścisku.
WszystkociopowiemszepnęłaMariapodłuższejchwili.Jeślitylko
chcesz.
Chcę.Porazpierwszyodmomentu,wktórymdowiedziałasię,żemusi
wyjechaćdoWarszawy,naprawdęzapragnęłapoznaćciotkęiwyrobićsobiewłasne
zdanienajejtemat,anieopieraćsięjedynienaplotkachzasłyszanychwewsi.
***
Żółtapnącaróżawdzięcznieopierałasięnadrewnianejdrabince,roztaczając
dookołasłodkawyzapach.Wiatrmuskałjejliście,sprawiając,żelekkopołyskiwały
wpromieniachsłońca.Wcieniurozłożystegodębustałydwaplastikowekrzesła,stół
ogrodowyidrewnianaławka.Wróbelsiedziałnasłupkuczarnegoogrodzenia,
ćwierkająccicho.Mariaprzykryłablatstołuserwetkąwczerwonąkratęiustawiłana
niejmetalowątacę.
Będzienamsięlepiejrozmawiałopowiedziała,nalewającdokubka
parującegonapoju.
Kamilarozpoznałazapachherbatyzcytrynąimiętą.Oderwaławzrokodmotyla
fruwającegopomiędzykwiatamimleczu,odgarnęławłosyzczołaispojrzałana
ciotkę.
Bardzotumiło.Aróżadozłudzeniaprzypominamoją.
Stefanprzeszczepiłmitę,którarośnienaprzeciwkoganku.Potrzebowałamtu
odrobinydomu.
Dziewczynawyczytaławgłosieciotkiźleskrywanyżal.
Tęskniłaś?zdziwiłasię.Todlaczegonigdydonasnieprzyjechałaś?
11