Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Nodobrze,więcpowiedzmi,jakąmaszrolę.Alicja
przytuliłacórkę.
Będędrzewem.
CudowniepowiedziałaAlicjabezprzekonania.
WcaleniecudowniezałkałaMatylda.Inne
dziewczynkibędąmotylkami,biedronkami.Będąmiały
skrzydełkaisukienki.Ajabędędrzewem.
AleżdrzewateżpięknepocieszałaAlicja.
Drzewonicnierobi.Tylkostoirzekłatwardo
Matylda,ocierającłzy.
Kochanie,niewszyscyaktorzymusząchodzić
poscenie…Amaszjakąśkwestiędowypowiedzenia?
Nie.
Ainnedrzewacośmówią?
Niemainnychdrzew.Tylkoja.
Tomożejakieśkrzaczki?
Niemakrzaczków.
Akostium?Alicjaczuła,żejejgłos,dotychczas
miękki,stajesięcorazbardziejnerwowy.
Niemuszęmiećkostiumu.Paninamalowała
nakartoniedrzewoimamjetrzymać.
Chodź.Porozmawiamztwojąpanią.
Aleniepowiesz,żepłakałam?upewniłasię
dziewczynka.
Wpokojunauczycielskimunosiłsięduszącyzapachpotu.
Podczasprzerwyprzebywałownimwieleosób,azuwagi
naburzęniktnieodważyłsięuchylićokna.Alicja
odetchnęłazulgą,gdyokazałosię,żewychowawczyni
Matyldysiedziprzystole.
DzieńdobryprzywitałasięAlicja,wchodząc
dopokoju.Jadopaniwsprawieprzedstawienia.Araczej
roliMatyldy.
Witam.Matyldawie,comarobićwczasie
przedstawienia.Wszystkiedzieciotrzymałyrole.Oco
dokładniechodzi?Nauczycielkaniechętniepodniosła
wzrokznaddziennika.
Chodziotodrzewo.Przyznapani,żetoniejestzbyt
ciekawarola,wdodatkuMatyldanie
madowypowiedzeniażadnejkwestii.Jestjejsmutno,gdy