Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rodzicepukalisięwgłowę,przekonującAlicję,żetakie
marzeniakosztują,todużainwestycja,aoni,anitym
bardziejona,niemająfunduszynato,bywynająć
napoczątekchoćbyniewielkilokal,którymógłbyzostać
przekształconywgalerię.
–Niezamierzamotwieraćgaleriiodrazupostudiach
–broniłasięAlicja.–Najpierwnaniązarobię.Zobaczycie,
żeprzyjdziedzień,gdyzaproszęwasnawystawę
usiebie.
Kiwaligłowamizpolitowaniem,próbującprzekonać
jądozmianypomysłu.Szczególniematka,któraoczami
wyobraźniodpoczątkuwidziałaAlicjęjakoświatową
artystkę,októrąbijąsięnajwiększegaleriewLondynie
iNowymJorku.Pragnęładlacórkitego,czegojejnie
udałosięosiągnąć–sławyibogactwa.OileDorota,która
nigdyniewykazywałazapędówartystycznych,miałapod
tymwzględemspokój,otyleAlicja,gdytylkozauważono
jejtalentmalarski,natychmiastzostałazapisana
naszeregkursów,późniejdoszkółoprofiluplastycznym,
ażwkońcusamawybrałaAkademięSztukPięknychjako
ukoronowaniedrogi,którąszłaoddziecka.
MatkaAlicjidokońcamiałanadzieję,żeplan
otworzeniagaleriijesttylkofanaberiąaktywizującąsię
podczasnieudanychzajęć.Przezcałyostatnirokstudiów
Alicjiwbijałacórcedogłowy,żeprowadzeniegaleriijest
małoprestiżowe,wręczujmującejejtalentowi.Inawet
gdybyjakimścudemudałosięjejtakągalerięotworzyć,
toszybkouzna,żeprowadzeniesklepuzobrazami–jak
zwykłamówić–niedajetakiejsatysfakcjijak
sprzedawaniewłasnychdzieł,nawet–początkowo
–zaniewielkiekwoty.
–Wszyscyartyścimusielipoczekaćnaswójczas
–powtarzała.–Niejesteśjedyna.Nienależysię
poddawać.Wkońcuzostanieszodkryta.Pocomasziść
dopracy,jakzwykłyczłowiek,skoroczekanaciebiecoś
więcej!
Oilerodzicepatrzylinajejpomysłnieprzychylnym
okiem,otyleBartekszybkomuprzyklasnął.Już
odpierwszegospotkaniachłonąłkażdesłowoAlicji,