Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DorotaMularczyk
Magicznyświattużzapłotem.Część5.Rafenia
–Niemożemy!Jaksięwytłumaczymy?Będąnaswypytywać!
–Fajnie!Acoimpowieszjaksamizauważą?
–Długonieutrzymamytegowtajemnicy.Samwidziałeś!To
sięstałotużprzytwojej…
Jedenznichzauważyłskierowanewichstronęuważnespoj-
rzenia.Szturchnąłkolegęłokciemwbokiopuściłgłowę.
–Amożeimpowiedzieć–spytałszturchnięty,alepokolejnym
kuksańcuzamilkł,opuszczającgłowę.
Asiarzuciłaznaczącespojrzenienabrata.
–Chodźgadzie,możedowiemysięoczymtomamyniewie-
dzieć.
Piotr,widząctorównieżchciałiść,aleAsiazatrzymałagozde-
cydowanymruchemręki.Gdystanęłazaplecaminieruchomo
siedzącychchłopców,pochyliłasiętak,abyjejgłowaznalazłasię
równopomiędzyichgłowami.
–Chłopcy–odezwałasiętajemniczo–wiemy,żewywiecie,
aleoniotymniewiedzą.Musimynajpierwustalićparęszczegółów
dopieropotemsprawębędziemymogliwyjawić.Jakchcecienara-
dzićsięrazemznamitospotykamysięzarazprzedwejściemdo
Kopca.
TomówiącwyprostowałasięidałaznaćPiotrowi,KarinieiRo-
baczkowi,żerazemzMarcinemwychodzązjadalni,aonimają
zarazzrobićtosamo
Pochwiliwszyscyspotkalisięnazewnątrzwoczekiwaniuna
obuchłopców.Cijednakwidocznieniemoglisięjeszczezdecy-
dować,bogdywreszciepowoli,wypychającsięnawzajem,za-
mknęlizasobądrzwidoKopca,mielikwaśneminy.
–Niewydacienas?–zacząłniepewniejeden.–Tonienaszawina.
Myśmywcalenieszukali.To,to…samo…jakośtakprzylazło.
–Nodobra.–Asiazmądrąminąusiadłanaławeczceizapra-
szającymgestemwskazałachłopcommiejsceobok.–Zacznijcieod
początku.Tylkopamiętajcie,zapomniciechoćbyojednymszcze-
góleiwszystkostaniewinnymświetle.
19
e-bookowo