Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wie,cowybraćzszereguswoichzalet,aTolapisnęła,
żejegonajlepiejopisujesłowo„wszystkowiedzący”,Leon
zaś,żebyułatwićsobiesprawę,stwierdził,żejest
„zwierzolubno-sympatycznyieksperymento-ciekawski”,
cozdaniemAleksniebyłożadnymprzymiotnikiem,tylko
„niewiadomoczym”.Wkońcujapowiedziałam,
żejestemwesołaitowarzyska,aZosia,żejest
spostrzegawczaimiła.Myślę,żebyłtodobryopis,
bomnieodrazuwydałasięfajna.
Jateżdopieroodtegorokuchodzędotejszkoły
poinformowałamją.
Tak?Teżsięprzeprowadziłaś?Zosiasięzaciekawiła.
Opowiedziałamjejwięcomoichrodzicach,oich
wyprawiebadawczejnaSpitsbergeniotym,żenie
mogłamznimijechać,więcterazmieszkamubabci.
Szkoda,żeniemogłaśwyjechać.Mojanowa
koleżankapokręciłagłową.Bardzobymchciała
zobaczyć,jaktamjest.Wiesz,tewszystkiezwierzęta
igórylodowe.
Mogęcipokazać.Rodzicekręcądlamniefilmy
iwysyłająmasęzdjęć.Widziałamjużwszystkiezwierzęta
inawetzorzepolarne.
Alesuper!Nojasne,żebymchciałazobaczyć.
Świetnypomysł.Zosiapodskoczyławławce,arazem
zniądwakoczkinajejgłowie.
Smutnomitrochębezrodziców,alemojababciajest
naprawdęwystrzałowa,niemożnasięzniąnudzić.
Mieszkamwtakimdużymdomukołoparkuwypaliłam
jednymtchem,aZosianiespodziewanieprzytaknęła.
Wiem,gdziejestpark.Tuniedaleko.Jamieszkamkoło
rzeki,wtakiejstarejdrewnianejwilli.Moirodzicebardzo
chcieliodnowićtakibudynek,obojepracująwmuzeum
miejskimiabsolutniezakręceninapunkcietakich
staroci,amamazajmujesiękonserwacjązabytków…
Ojejciu,jakietociekawe!pisnęłam.Zakonserwują