Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
śmiejącsięjeszczebardziej.Narazprzestałsięśmiać,przygarnął
ramieniemiucałował,awokujakbyłzamusięzakręciła.
WtejżechwiliweszłamissMinchinosobawysoka,posępna,
dostojnaibrzydka,jakjejwłasnakamienica.Miałaszerokie,chłodne,
rybieoczyitakiżuśmiech,któryrozszerzyłsięjeszczebardziej,gdy
ujrzałaSaręijejojca.Omłodymoficerzesłyszałabardzodużo
dobregoodpani,którarekomendowałamujejszkołę;międzyinnymi
słyszała,żebyłbogatyiżegotówbyłnieżałowaćpieniędzy
nakształcenieswejcórki.
Miłomibędzieroztaczaćopiekęnadtakślicznąiobiecującą
panienką,paniekapitanieodezwałasię,głaszczącrękęSary.Pani
Meredithbardzochwaliła.Grzecznaimądradziewczynkatodla
mnienieladaskarb.
Sarastałaspokojnie,utkwiwszyoczywtwarzymissMinchin,
imyślałaznówoczymśdziwnym.
„Czemuonanazwałamnieśliczną?Niejestemwcaleładna.Taka
Belcia,córkapułkownikaGrange’a,madołeczkiwbuzi,różowe
policzkiidługiezłocistewłosy.Jamamkrótkieczarnewłosyizielone
oczy,przytymjestemchudaiwcaleniepowabna.Jestemjedną
znajbrzydszychdziewczyneknaświecie”.
JednakSaramyliłasię,wydająctakisądoswejurodzie.
WprawdzieniebyłazgołapodobnadoIzabeliGrange,słynnejwcałym
pułkuzeswejpiękności,alemiaławsobiewieledziwnegouroku.Była
osóbkąsmukłą,zgrabną,jaknaswójwiekdośćwysoką;twarzyczkę
miałabystrąimiłą,włosygęste,krucze,sfalowanenadsamymczołem;
duże,przedziwnejejoczyprzysłoniętebyłydługimiczarnymirzęsami,
achoćichszarozielonykolorniebyłwguściejejsamej,jednakże
podobałsięwieluosobom.Mimowszystkouważałasięzabrzydką
ipochlebnesłowaniezawróciłyjejwgłówce.
„Jestemtakbrzydka,jakiona…choćnainnysposób.Czemuona
taksięomniewyraża?”