Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
westchnęłam.–Nikomutonieposłuży.Niechsądzi,
żecośtamsięwypaliło,żesięrozstajemywprzyjaźni…
Acholerawieco.Jeszczewymyślimy.
–Gosiek,takichrzeczysięnieukryje.Wkońcuwyjdą.
–Towyjdą,alenieteraz.Młodaitakmamnóstwo
nagłowie.Noibędziepotrzebowaławsparcia
finansowegoojca.Jeślisiędowie,weźmiemojąstronę,
aAndrzejmożejąodciąćodkasy.Oilebędziemiałjakąś
kasę,boPatrykgozniszczy,gdypoznaprawdę.
Adampodszedłdomnieipołożyłdłonienamoich
ramionach.
–Kamamabogategowujka,atenjestbezdzietnym
starymkawalerem–mrugnął–istać
gonautrzymywaniesiostrzenicynastudiach.
Otwierałamjużdrzwi,alekiedytopowiedział,
cmoknęłamgowzruszonawpoliczek.
–Singlem,kretynie,niestarymkawalerem–
poprawiłambratadrżącymgłosem.Poczymobjęłam
ipowiedziałamcoś,czegoniesłyszałzbytczęsto:–
Kochamcię,Adek.
Młody,teżwzruszony,poklepałmnienieporadnie
poplecach.Uśmiechnęłamsię,wyswobadzajączjego
objęćiwyszłamnakorytarz,dodając:
–Alenieomieszkamwykorzystać,jeślibędęmusiała.
–Jateżsięzgłaszam–zabrzmiałniskimęskigłos.–
Dotegowykorzystywania.
Spojrzałamwkierunkumówiącego.Wysoki,szczupły
mężczyzna,mniejwięcejwwiekumojegobrata,
taksowałmnietypowosamczymspojrzeniem.Jakbym
byłagłównymdaniemnajegoprywatnymbankiecie.
Normalniemożeibymitopochlebiło,chwilowojednakże
czułamawersjędowszystkichprzedstawicieliprzeciwnej
płci.Wszystkichopróczbrataiojca.
–Panchcecięwykorzystać–zwróciłamsiędobrata.–
Sampowiesz,żewoliszlaski,czyjamamzłamać
muserce?