Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
oświadczeniewystosujdopersonelu.Dodajostrzeżenie,
żejeśliktokolwiekzamienichoćbysłowozprasą,
zostaniezwolniony.Oscarze,potrzebujękompletnego
raportunatemattego,wjakisposóbtrafiłydociebie
tezdjęcia.
–SignorJensenskontaktowałsięzemnądzisiajrano
–Nietutaj–przerwałmuVittorio,podchodząc
dodrzwi.–Chodźmydotwojegogabinetu.Atyzaczekaj
tutaj–rzuciłdoGwynprzezramię.
WkrótceGwynzostałacałkiemsama.Przenikliwyból
wiłsięwjejwnętrznościachniczymwąż,naruszając
najważniejszeorganyizaciskającsięwokółgardła.
Ukryłatwarzwdłoniach.Niemogłaznieśćmyśli,
żeodtądcałyświatbędziepodejrzewałjąoromans
zżonatymmężczyzną.
Byładobrymczłowiekiem.Niekłamała,niekradła
iniesypiałazmężamiinnychkobiet.Wiodłaskromne
życie,którewcałościpoświęcałapracy.Nieustanniesię
dokształcałaiszukałanowychwyzwańwnadziei,
żepewnegodniawespniesięnanajwyższeszczeble
korporacyjnejdrabiny.
Przycisnęładłoniedopulsującychskroni,dusząc
szloch,któryladamomentmógłwyrwaćsięzjejpiersi.
Niemogłasięzałamać,niewtymmiejscu.Musiałasię
stądwydostać,chociażwiedziała,żeniebędziełatwo.
Zamierzałazmierzyćsięztymkoszmaremnawłasnych
warunkach.
Zagryzajączęby,wstałaipodeszładodrzwi,alegdy
tylkotrochęjeuchyliła,ujrzałabarczystegomężczyznę
wgarniturze,którychwyciłmocnozaklamkę.Spojrzał
naniąobojętnie.