Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WSTĘP
Jestrok2015.Siedzęwdomu,pogodabrzydka,
nastrójnienajlepszy.Zabieramsiędonagrywaniaswojej
historiinadyktafonie.Namówilimniedotegomoja
ukochanacórkaKasiaimójwspaniałyzięćMichał
Tyszkowski.Mamciąglerozterki.Doopowiedzeniamam
pewniedużoróżnychwspomnień,alełatwiejsię
opowiadafragmentami.Natomiast,żebyułożyćjakąś
całość,czylizacząć,rozwinąćizakończyć,niejest
totakieproste.Nagrywaniemojejhistoriito91lat
mojegożycia,wczasiektórychprzeżyłemwieleróżnych
wydarzeńidobrych,igorszych,icałkiemniedobrych.
Osiągnąłemjednaksłusznywiek,zktóregomoże
wynikająjakieśwnioski.Światnabrałwielkiegorozpędu,
biegniemyznimmywszyscy,corazszybciej.Niebardzo
jestczasnaoglądaniesięwstecz,gdyżcałyczasdzieje
sięcośnowegocoś,cochciałobysięzobaczyć,przeżyć,
czegochciałobysiędoznać.
NazywamsięTelesforPiecuch.Urodziłemsię
27lutego1928rokuwWilcznie,wpowieciekonińskim.
Wtedy,gdysięurodziłem,byłotowojewództwołódzkie,
poreformiepoznańskie,aobecniewielkopolskie.
Nasamympoczątkupochwalęsiętym,
żezdrobnieniemodmojegonazwiskazostałnazwany
niedużyptaszek,piecuszek,ajednozmazurskichjezior
nosinazwęPiecuch.Mojeimięwzbudzałozawsze
zainteresowanieipytaniaoto,skądsięwzięło.Rodzice