Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
strugiipiły.Robiłwewłasnymzakresieszczebleidrabiny
lubnaprawiałwóz.Możnabyłowewłasnymzakresierobić
mnóstworzeczy,topamiętam.Należypodkreślić,
żeówczesnegospodarstwarolnebyływdużejmierze
samowystarczalne.Uczestniczeniewtymbyłodlanas
dużąatrakcją.
UdziadkówwKramsku-Polubywaliśmytakżezimą,
naprzykładwokresieBożegoNarodzeniaorazwczasie
okupacji.Łąkinajesieńbyłyzalewanewodą,gdyżrzeka
Wartaprzybierałaiwylewała,niecoroku,alewlatach,
kiedybyłyobfiteopady.Gdyprzychodziłazima,
powstawałybardzoduże,zamarzniętepowierzchnie
pokrytelodem.Możnabyłosiępiękniewyżywaćnatym
lodzie,ślizgającsię,choćwtedyjeszczeniemiałem
łyżew.WgimnazjumwKoniniemiałemjużłyżwy,atam
byłapodobnasytuacja.PrzezKoninprzepływaWarta,
ikiedywylałanałąkiwjegookolicach,topowstawały
wielokilometrowepłaszczyznylodu.Dzisiajtosobie
trudnonawetwyobrazić.Możnabyłosięślizgaćnatym
lodzieiniebyłoryzyka,żesięczłowiekutopi,więc
ślizgałosiękilometrami.
Niedalekoodmoichdziadkówznajdowałosię
gospodarstwodrugiejrodzinyWalkowskich.Niewiele
onichpamiętam,jednotylko,żemielisyna,który
równieżukończyłmedycynęwPoznaniuizostał
lekarzem.
Golina
Golinależywpowieciekonińskimokoło