Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żewrócił,abywychowaćViolet,wprzągłsięponowniewkołolosu,
zktóregotakdesperackopragnąłumknąć.
Dom,zewzględunanieobecnośćwłaścicieliistangodny
pożałowania,zostałwłaściwiewymazanyzmapy.Iusunięty
zwszelkiejkorespondencji,archiwówitympodobnych,doktórych
braciaEverlymielidostęp.DopókiAmbrosezachowywałmilczenie,
Gabrielprowadziłinteresygdzieindziej,aVioletnieopuszczaładomu,
ktomiałbypodejrzewać,żeukrywalitutajdziecko?Penelopanie
mogłaszukaćtego,oistnieniuczegoniemiałapojęcia.
doteraz.
Gdybynaciskała,mógłtwierdzić,żezależymunaciszyispokoju
aleobojewiedzą,żesamotnośćmożebardzoprzypominać
tajemniczość.
Penelopabębnipalcamiobrzegfotela.
Jesteściemicoświnni,bądźłaskawotympamiętać.
SkorotaktwierdziszodpowiadaAmbroseostrożnie.Alenie
przypominamsobie,żebymcięprosiłojakąśprzysługę.
Ambrosestąpapokruchymlodzie,mówiącdoniejwtensposób,
jednakniejestwstaniepoddaćsiębezwalki.Byćmożedlatego,
żeporazpierwszyobudziłsięwnimpłomyczeknadziei,będący
słabiutkąnagrodązakoniecznośćmarnowaniaczasuwtymdomu.
Abyćmożepoprostusądzi,żejegorodzinaniezasługujenato,
bypodaćpotworowinatacy.
Janienegocjuję,AmbroseoświadczaPenelopa
zdoprowadzającymgodofuriispokojem.
RódEverlychmawobecciebiedług.Niejaodpowiada.
AtyniejesteśEverly?pytaPenelopa.
Nieudawaj,żetojesttosamo…
Ambrose.