Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
34
AGNIESZKAZIOŁOWICZ
Którenimsłuchtwójisercedościgną,
Wustachwietrzeją,napowietrzustygną?
(WR,I,201)
Jednakszczególniedobitnie,sentencjonalniekwestiętęujmujeMickie-
wiczwŻalurozrzutnika:
Kochanek,druhów!ileżwasspotkałem,
Ileżtooczujakgwiazdprzeleciało!
Ileżtorączektonącuściskałem!
Aserce?nigdyzsercemniegadało!
(WR,I,407)
Wolnochybazaryzykowaćtezę,żenaszkicowanypowyżejideałrozmo-
wyprawdziwejtowarzyszyłMickiewiczowistale,pomimozmieniających
sięokoliczności,wktórychwystępowałjakorozmówca.Brakstosow-
nejdokumentacjiniepozwalanaszczełowącharakterystykęrozmów
prowadzonychprzezMickiewiczawczasachjegolitewskiejmłodości,
12
alejużniektórerozmowyzokresupobytupoetywRosjiizpierwszych
latemigracjiwzbudziłyzainteresowanienatylesilne,byjezapisywać
ikomentować.Wiemywięc,żerozmawiającyMickiewiczzarówno
wRosji,jakiwRzymiebywałduszątowarzystwa,centrumsalonowe-
gospotkania,żeformułowaneprzezniegoopinie,celne,pełnedowci-
pu,erudycji,intelektualnejgłębiioryginalności,atakżewyczuwanego
przezzgromadzonychgeniuszu(któregokulminacjąbyłyoczywiście
improwizacje),koncentrowałynanimbezresztyuwagęotoczenia:
Wtowarzystwie[...]jest[...]iowszem,bardzoswobodny,ujmujący.[...]
Talentjegodojrzał,rozmowa,zasilonatym,cowidziałicoczytał,nosi
nadtopiętnojegobogatejimaginacji.Lubiterazmówićdużo,jegogłos
częstosamtylkosłychaćwzgromadzeniuikażdyskwapliwieuciszasię,
abygosłuchał.(MikołajMalinowski;R,22)
ZarazemMickiewiczniestroniłodtowarzyskichrozmówwskim
gronie,podczasktórych,pełenpowagi,prostotyiskromności,fijakby
kałsięokazaćswojąwielkośćcozauważyłaAnkwiczówna(W,23).
Jednakiwtrakcietychkameralnychspotkańjegorozmowamiałabyć
żywa,pełnarozmaitych,ciekawychwieści”,namiaręwybitnejindywi-
12
NienotowanowtymokresiewypowiedziMickiewicza,bojaksłuszniezauważyłPigoń
(dz.cyt.,s.6)stałonwówczasfiwszeregukilkuinnychprzodującychkolegów”.