Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
-Ajakaśkonkretniejszawycenaniżtylkonwysokawar-
tość”?-spytałKleemann.
-Najpierwmuszęzapoznaćsięzdokumentacjąfotogra-
ficznąiporównaćzmateriałamiźródłowymi,poszperać
niecowdokumentach...
-Liczyłem,żepowienampancoświęcej-jeśliKleemann
próbowałukryćniezadowolenie,toniezbytsięstarał.
-Tomało?-oburzyłsięWojdyła.-Winterneciebypan
tegonieznalazł.
-Alemałonastoposunęłodoprzodu...
-Paniekomisarzu,wtejchwili,potakimkrótkimbadaniu,
nieodpowiemnawetnanajbardziejpodstawowepytanie-
tonowałWojdyła.
-Jakie?-Grodzkiuznał,żewartoponowniezaznaczyć
swojąobecność.
-Czytojestoryginał,czykopia-odpowiedziałWojdyła.
-Mieczmożebyćpodróbką?-zaciekawiłsięKleemann.
-Komuchciałobysięwtobawić?
-Zdziwilibyściesię,panowie,jakwielkijestświatowyry-
nekfałszywychantyków-rzekłWojdyła.-Wykonanieta-
kiejpodróbkitokosztrzędukilkutysięcyzłotych,natomiast
handlarzzdobrymikontaktamijestwstaniewyciągnąćza
takitowarnawetkilkadziesiąttysięcyeuro.
-Zafalsyfikat?-Grodzkiniemógłuwierzyćwłasnym
uszom.
-Mieczwyglądanaokazzokresupóźnegośredniowie-
cza,jestbardzobogatozdobiony,moimzdaniemunikat
naskalęeuropejską.Atooznacza,żeoryginałnaaukcji
mógłbypójśćnawetzakilkasettysięcyeuro,amożeiwię-
cej-tłumaczyłdalejWojdyła.-Natomiastnaczarnym
rynkujakiśsłabozorientowanykolekcjonermógłbyna-
byćfałszywkę,oczywiścieotymniewiedząc,płacąckil-
kadziesiąttysięcyeuro.
32