Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WojciechT.PyszkowskiMilemorskie
STATEKNAWYJŚCIUWMORZE
Wrazzrzuceniemostatniejcumyipożegnalnymsygnałemsy-
renyurywasiębezpośredniawięźzlądem.Statekpozostawiaza
sobąportoweholowniki,pilota,mijaredę.Niknąprzytłoczoneod-
ległościąsylwetkikranówipasmanabrzeży.Barwydrzewidomów
przeistaczająsięwniknącązarufąsmugę.Pozostajeszeregnie
dokończonychsprawiwydarzeń,którechciałobysięprzeżyćdo
końca.Urywasięnormalny,namacalnytokżycia,takbardzopo-
trzebnyinieraztakbardzolekceważony.Będziepowracałwdługie,
statkowewieczory,ujętywpożegnalneuśmiechyprzyjaciół,uści-
śnięciadłoni,wszystkiewypowiedzianekiedyśndzieńdobry”
,
nwróciłem”
,nładniewyglądasz”
,drgającywbłyszczącychkałużach
ikroplachdeszczu.
Jeszczetylkowiatrprzynosipożegnalnestrzępyznajomego,
wilgotnegozapachupiaskuiodtądnadługietygodnietowarzyszyć
będziejednostajnywidokmorza.
Czasgwałtowniezwalniaiwskazówkizegarazaczynająodmie-
rzaćustalonąjednostkęupływającychdnidoby.Wrazzmorskimi
obrotamiśrubypowracająprzyzwyczajenia,zapomnianepodczas
pobytunalądzie.Wszystko,costanowiegzystencjęnastatku,
zajmujezupełnienaturalnieibezsprzeciwumiejscewaktualnej
rzeczywistości.Krokprzystosowujesiędołagodnejkrzywiznynie-
spokojnegopokładu,oczyprzestajądostrzegaćwąskągranicęburt.
25
e-bookowo