Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ciekawa,ilefacetzniesie.Ciekawa?Amoże
totalegendarnawjejrodziniezłośliwość?
Wzasadzietosiędopanawprowadzępalnęła.
Nicnieszkodzi.
Aprzemeblowanie?Całkowiteizupełne.Przemebluję
panumieszkanie.Copannato?Odkibelkapobalkon.
Wszędzierokoko.Zfantazjąsypnęłasobiecukru
dokawy,bacznieobserwującreakcjęrozmówcy.Nawet
panawłasnamydelniczkabędziemiećwięcejzLudwika
XVniżonsam.Aswojądrogąfascynujące,jaktodziała.
Ludwikżyłsobiespokojnieiniemiałzielonegopojęcia,
żepodnosemrozkwitamutakiewynaturzonecoś.
Rokoko…Nodobrze…SzczęśliwiedlapanaPiotra
zreflektowałasięiwróciładogłównegowątku:Prze-me-
blo-wa-nie.Człowiekwzasadziepotrzebujezmian.Chyba
żemapanjakieśobawy.
NiemamżadnychobawzaprzeczyłgorliwiePiotruś,
patrzącprzytymnaJulkęzprawdziwymoddaniem.
AzLudwikiemtobyłabardzointeresującadygresja.
Ależsięgłupiopoczuła.
Tenpoczciwieczwyczajniepotrzebujepomocy,aona
stroisobieżarty.Przecieżgdybysamazwróciłasię
dopsychologazprośbąoterapięiusłyszałapodobnystek
bzdur,odwróciłabysięnapięcieirozpaczliwieszukała
pomocychoćbywprzychodnipaństwowej.Mafacet
samozaparcie,pogratulować.Ale,zdrugiejstrony,
odmówiłamujużkulturalnieiwprostinawetuprzejmie
podałaprzyczynędecyzji:wreszciezamierzałaodpocząć.
Rzetelniesiępobyczyć.Wziąćwolne,zrobićsobiepod
pępkiemtatuaż,żłopaćszklankamipiñacoladęiczytać,
czytaćiczytać.No,no,bezprzesady,tatuażmogłasobie
ewentualniedarować,alespokojuuu!Chceświętego
spokoju!
Widzimysiętrzy,czteryrazywtygodniu.Możliwe,
żewkroczęnawetwpanajadłospiszaznaczyłagroźnie,