Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
stanowczo,żebyniemyślała,żeżartuję.Ciasteczka
moje!Niepodzielęsię!
IwtedypojawiłasiępaniAnia,którajaknaprawdziwą
czarodziejkęprzystałozawszezjawiasięwodpowiednim
momencie,czylinaprzykładwówczas,gdymiścośprze-
skrobieipróbujetoukryć.Uśmiechnęłasięciepło,najpięk-
niejnaświecie,ipatrzącmigłębokowoczy,wyszeptała
zaklęcie:
Słodkojestsiędzielić,misiu…
Zaklęcieokazałosięnadzwyczajskuteczne,bogdytylko
paniAniajewyszeptała,mojeserceporuszyłosięwpier-
sijakpisklęwgniazdkuizaczęłowesołoćwierkać,tk-tk,
tk-tk,tk-tk.Takjużjestzzaklęciami,żerazwymówione,
pragnąbyćpowtarzaneprzezwieki.
Słodkojestsiędzielićszepnąłemiwybrawszynaj-
większeciastko,podałemjeZosi.Aletylkojedno…Pa-
miętaj,żepieskiniepowinnyjeśćtakichłakoci!
Radośniezaszczekała,apotemchwyciłazębamizdobycz
iszczęśliwapognaławzarośla,skądwkrótcerozległosię
głośnemlaskanie.
Przezdłuższąchwilęsiedzieliśmywmilczeniu,wsłuchu-
jącsięwZosinechrupaniedeseruibicienaszychserc,
wkońcuzniecierpliwionywróbelEustachy,któryzwykł
zbieraćztrawyokruchy,zacząłtrzepotaćskrzydłamiigło-
śnoświergotać:
Ćwir,ćwir,zmykajciestąd!Ćwir,ćwir,zmykajciestąd!
6