Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Prze...Przepraszam...–wyjąkałOwidiusz,gdyjużdoniego
dotarło,żerozmawiaznietoperzami.–Niewiedziałem.
–Toterazjużwiesz.Inieprzepraszajnas,tylkoDafne.
–Kogo?–zdziwiłsiępoeta.
–Dafne.Tojejkrzykisłyszałeś.–Nietoperz,któryhuśtałsię
nanajniższejgałęzi,przewróciłoczami.–Dafnejestdrzewem
laurowym.Kiedyśbyłajednakpięknądziewczyną...
–Araczejnimfą–uściśliłnietoperz,którybujałsiępośrodku.–
Myzresztąteżkiedyśwyglądałyśmyinaczej.Byłyśmykrólewna-
mi,córkamikrólaMinyasa.PoddaninazywalinasMinyadami...
–Alemamyteżwłasneimiona.JajestemLeukippe–oznajmił
nietoperzhuśtającysięnajwyżej.–Tapośrodkutomojasiostra
Arsippe,anajniżejbujasięAlkitoe.Malękwysokości.Zostałjej
zczasów,gdyżyławludzkiejpostaci.
–Wiem!–zawołałOwidiusz.–Słyszałemmitowaszejmeta-
morfozie!Zamierzałemnawetopisaćgowswoimpoemacie!
–Proszę,jakiuczonymłodzieniec!–Alkitoeklasnęłazpodzi-
wemskrzydłami.–Iznasztakietrudnegreckiesłowa!
–Dziękuję.–Owidiuszpoczuł,żesięrumieni.Naszczęście
byłojużciemno.–Pamiętamterazdokładnie!Niechciałyście
wziąćudziałuwświęciekuczcibogawinaDionizosa,który
zakaręprzemieniłwaswnietoperze...
–Takbyło...–westchnęłaArsippe.–Alewsumienienarzeka-
my.Życienietoperzamaswojezalety.Cieszymysięświetnym
słuchem.Ostatnionawetzałożyłyśmyzespółmuzyczny.Poza
tymniktniekażenamchodzićspaćodrazupokolacji.Wracając
jednakdoDafne...Jejmituchybajeszczenieznasz,prawda?
–Nieznam–przyznałOwidiusz.–Alechętniegoposłu-
cham,apotemopiszę.TylkodlaczegoDafneniewłączasiędo
rozmowy?
–Jestraczejnieśmiała–wyjaśniłaLeukippe.–Zresztątrudno
jejsiędziwić.Zrozumiesz,kiedypoznaszcałąhistorię.
22