Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dużowolnegomiejsca,adoksięgarniprzyniosłatylkoto,
conajpotrzebniejsze.Wyglądałonato,żepomyślał
owszystkim.
–Takbędziedlaciebienajlepiej.Zaufajmi.
Jaknibymiałamzaufaćkomuś,kogoniewidziałam
oddziesięciulat?
–Przygotujępokójnatwójprzyjazd–powiedział,nie
czekającnawetnaodpowiedź,apotemrzuciłtylko,
żemaklienta,pożegnałsięiodłożyłsłuchawkę.
Słuchałamdźwiękuprzerwanegopołączenia,zbyt
zdumiona,żebysięruszyć.