Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
odgranicyirezygnującnaraziezdalszychprób,
zamieszkaliśmynazimęuBednarczyków,gospodarzy
wewsiJasienica.Chłopcypomagaliwgospodarstwie
wykonującróżnerobotyporządkowe.Poganialikonie
wkieracieprzycięciusieczkinapaszędlabydłaitp.
mającwtymrozrywkęiuciechę.
Gdynadeszłazima,ojcieczarabiałwożącsankami
szmuglerówodgranicydostacjikolejowej.Mama
pomagałagospodyniwpracachdomowych.Oczekując
wiosnywprzyjaznychstosunkachznaszymi
gospodarzami,dnipłynęłyraczejbeztrosko.
Postronierosyjskiejodczuwałosięjużbrakpewnych
artykułówspożywczych,którychtużzasztucznągranicą,
podokupacjąniemieckąbyłopoddostatkiem.Wybrałem
siękiedyśznaszymgospodarzemBednarczykiem
doOstrowiMazowieckiejpocukier,przekraczającgranicę,
tamizpowrotemnocą,ukryciwlesiejaktylkoodeszły
patrole.Zaledwiekilkanaściekilometrów,natymsamym
polskimterenie,ajednakdwaróżneświaty.Turuski
bezładatamniemieckaorganizacjaiporządek.
Zobaczyłemżołnierzyniemieckichnamotocyklach
zprzyczepkamiidużeilościsprawnych,motorowych
pojazdówwojskowych,pomalowanychnabarwy
ochronneiprzerażająceczarnekrzyże.Toniepapierowe
czołgijakgłosiłaprzedwojennapropaganda.Niełatwa
ztakimisprawa,chybażeAnglicyiFrancuziwyglądają
jeszczelepiej.Popowrocie,zadowolenizudanejwyprawy
izdobytegocukru,piliśmysłodkąherbatę.
Pewnegodnia,bodajże2lutego1940r.,doJasienicy
przybyłowojskorosyjskiezajmującchałupynakwatery.
Usunęlinaszewsi,wysyłajączrozpiskądoich
KomendanturywBiałymstoku.Kiwalidonasprzyjaźnie
jakopuszczaliśmywieśwkierunkupółnocnym.Alenie
daleko,bopokilkukilometrachnastąpiłszybkiskręt
doinnejwsi,gdzieumówieniiopłacenichłopiobiecali
przedostaćnasprzezgranicę.Czekaliśmykilkagodzin
ukryciwjakiejśstodolenaskrajuwsi,wjeżdżająctamjuż
pociemku,zbiciemsercazdecydowaninanajgorsze.
Woczekiwaniunaniewiadomeiniepewneczasdłużyłsię