Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wogólesłuchasz?Munkiwałgłową,żesłucha,aonaklepała
gopołbie.Nanoczatrzymywalisięwzajeździe,arano,jeszczeprzed
świtem,ruszaliwdalsządrogę.Zmarłymiałnagłowiewielkisłomiany
kapelusz,dotegojeszczetwarzzasłoniętąwoalem.Iprzewodnik,
izmarłybyliubraninafioletowo.Stawialipowolikrokzakrokiem,
akiedyspotykalikogośnadrodze,wszyscyichomijali,dzieci
wrzeszczały:„Trupwkapeluszu!”iuciekaływpola.No,jataksamo.
Munrozważniestawiałjednąnogęzadrugąirozmyślał
oprzewodnikachzmarłych,Monatrzymałarękęnajegoboku.Tobył
dobrywół,świetniesięsprawdzałwpolu,ciężkopracował.Prowadziła
gododomuibezprzerwydoniegomówiła.Patrzyłnaniątępym
wzrokiemibyłowidać,żenierozumie,alesięstara.Kiedy
gosprzedawali,niedałosięgowyciągnąćzobórki,dopókinie
przyszłaMona.Odprowadziłagonatarg,gdzieobojepłakali,kiedy
znalazłsiękupiec.Munnieodrywałodniejswoichgłupichoczu,aona
jeszczedługomiałasny,zktórychbudziłasięzeszlochem.
Jedenzgonwdużejsaliinformujesiostrazdziennejzmiany.
Tenzprzestrzelonympłucem.Jednapilnaamputacja,togangrena,
ijednaresuscytacja.
Ilenamzostałolekówprzeciwbólowych?Monaniechętnie
odrywasięodwspomnień.Siostrazdziennejzmianytylkokręcigłową
zezmęczeniem.Pościanie,nawysokościwzroku,niespiesznie
przesuwasięniemalprzezroczystygekon.
GorącodzisiajmówinawszelkiwypadekMona;zawszeczuje
sięnieswojo,kiedyzapadacisza.Siostrazdziennejkiwagłową
ipowoliwyjmujespinki,któreprzytrzymująjejczepek.
◆◆◆
Chłopakpoamputacjikrzyczy,Monawie,żetobędzietrudnazmiana.
Mająmałoopioidów,trzebaoszczędzać.Lekarzdyżurnyśpiinie
życzysobie,żebygobudzić,chybażetospraważycialubśmierci.