Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zczynszemprzezokrespółroczaskutkujeeksmisją.Podejrzewam,
żeratuszjestpowiązanyznowymwłaścicielem,skorotakgowspiera.
Gdyjużnaswyrzucą,nicniebędziestałonaprzeszkodzie,bymiasto
sprzedałomutegrunty.
Myślałem,żewastoniedotknieprzyznałSam.Żetylko
jadostałempodwyżkęimarniewidzędalszelosymojejdziałalności
tutaj…
Najwyraźniejobojeniedoceniliśmyprzeciwnika.Wciąż
mumało.Chcesiępozbyćwszystkichztejokolicy.Kilkamniejszych
biznesówjużsięzamknęło.Słyszałam,żechcąwyburzyćnasze
kamieniceiprzerobićtenterennanajwiększenaświeciestudio
filmoweitelewizyjne.
Wtakimrazieniemamyszans.Nieztakąpotęgą.Staruszeksię
zasmucił.Tomusibyćjakaśogromnafirma.Jesteśmypłotkami
skazanyminapożarcieprzezrekina…
Jeśliniktnamniepomoże,takniestetysięstanie.dzielnicę
czekazagładapotwierdziłam,choćwciążjeszczeniemogłam
uwierzyćwznaczenietychprzerażającychsłów.
Igdziejaterazbędęchodziłnakawę,co?
Doktórejśzsieciówek,którewyrosłyterazjakgrzyby
podeszczuizdominowałyrynekodpowiedziałam,rozkładając
bezradnieręce.
Niebędępiłtejlury!zaprotestował.
Wtakimraziebędzieszwpadałdomnienaśniadanie.Innej
możliwościniewidzę.Uśmiechnęłamsię,choćnamyślokońcu
mojegoukochanegobiznesurobiłomisiębardzonieprzyjemnie.
Wolałbym,bywszystkozostało,jakjest.Starychdrzewsięnie
przesada,Claire.
Dlategonapisałamdoratusza.Powiadomiłamteżnowojorskie
gazety,aleobawiamsię,żelobbynowegowłaścicielajestzbyt