Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kumplewtrącilidowięzienia.Cozkoleiznaczy,
żebyłatam,zanimWładcypojawilisięwniebie.Jest
więcTytanem,ogromnymzagrożeniem,ponieważ
Tytanibylirasąznacznieokrutniejsząibardziej
bezlitosnąniżichgreckiewersje.
Cogorsza,świeżouwolnieniTytanirządzili.Możliwe,
żezakobietąstoijakieśbóstwo.
Jakiegonosiszdemona?zapytałostro,licząc,
żewykorzystaprzeciwniejsłabościlokatora.
Rozbawionajegotonem,rzuciłamuszelmowski
uśmiech.
Tyminiepowiedziałeś,więcdlaczegomiałabym
tozrobić?
Cozawnerwiającebabsko,pomyślał.
Powiedziałaś:nas.Spojrzałponadjejramieniem,
wraziegdybyktośmiałskoczyćzciemności
izaatakować,alezobaczyłtylkoczerńiusłyszał
stłumionekrzyki.Gdziepozostali?
Acholeraichwie.Rozłożyłaramiona,jakby
chciałapokazać,żeprzychodzibezbroni.Jestem
sama,jakzwykle,botaklubię.
Zapewnekolejnekłamstwo.Jakakobietazbliżyłaby
siędoWładcyPodziemibezwsparcia?Całyczasspięty
igotowy,spojrzałjejwoczy.
Jeśliprzybyłaś,bywalczyć,wiedz,że...
Walczyć?Roześmiałasię.Podczasgdymogłabym
waswszystkichpozarzynaćweśnie?Nie,nie,jestem
tupoto,byprzekazaćostrzeżenie.Uwiążciepsy
nałańcuchualbozetręwaszpowierzchniziemi.Wierz
mi,potrafię.
Uwierzyłjej,jakżebyinaczej?Uwierzyłpotym,