Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
swojedemony,dosłownieiwprzenośni.Torinowi
przypadłaZaraza,LucienowiŚmierć,ReyesowiBól,
AeronowiGniew,ParysowiRozwiązłość.
Dlaczegoonjejniedostał?Szedłbydomiasta,kiedy
wola,brałkobietę,jakątylkobychciał,chłonąłkażdy
dźwięk,każdąpieszczotę.
Nigdynieposuwałsiętakdaleko.Nieufałsobie.
Wkażdejchwilimógłprzecieżzawładnąćnimdemon.
Aniechbysięzdarzyło,żeniezdążyłbywrócić
dotwierdzyprzedpółnocą...Ktośpostronnyzobaczyłby
jegozbroczonekrwiąciało,pochowałgolubteż,
cogorsza,skremował.
Gdybytomogłozakończyćjegomękę!Alenie.Choćby
gożywcemprzypiekalinaogniu,choćbyrzuciłsię
znajwyższegooknatwierdzyiroztrzaskałczaszkę,
amózgrozbryzgałsięwokół,itakznówbysięobudził.
Nicniemogłopołożyćkresukatuszom.
Oddłuższejchwiligapiszsięprzezokno.Niejesteś
ciekaw,cosięstało?wyrwałgozzamyśleniaTorin.
Tyciągletutaj?
Torinuniósłkruczoczarne,mocnokontrastujące
zbielutkimiwłosamibrwi.
Rozumiem,żetwojaodpowiedźbrzminie.
Uspokoiłeśsięprzynajmniej?
Czykiedykolwiekbyłspokojny?
Takspokojny,nailetomożliwewmoimprzypadku.
Przestańjęczeć.Chcęcicośpokazać,atymnienie
zbywaj.Podrodzewytłumaczę,dlaczegozabieram
ciczas.Torinodwróciłsięnapięcieiruszył
dowyjścia.
Maddoxstałjeszczeprzezchwilęprzyoknieipatrzył