Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dwarazyzsamąkobietądołóżka,miałczasamidwie,
trzyjednegodnia.Atakzwaneskutkiuboczne
wywoływaneprzezdemona?Otym,coParyswyprawiał
zkobietami,Maddoxwolałnawetniemyśleć.Każdego
normalnegowieśćotychekscesachprzyprawiłaby
oodruchwymiotny.Maddoxjakośmniejzazdrościł
wówczasParysowi,alegdysłuchałjegoopowieści
okochankach,zazdrośćwracała.Poczućdotknięcie
uda...żarskóry...słyszećjękirozkoszy...
Aeronczeka...PrzygotujsięuprzedzałTorin.
Potocięszukałem.
Cośmusięstało?Maddoxpoczuł,żeogarnia
gomrok,znowuwzbierawnimagresja.Niszcz,
unicestwiaj,podszeptywałaFuria.Jestranny?
Aeronbyłnieśmiertelny,aletonieznaczyło,żenie
mogłomusięprzytrafićcośzłego.Mógłnawetzginąć,
każdyznichtegodoświadczyłwtakiczyinnysposób,
alezawszenajokrutniejszyzmożliwych.
NicztychrzeczyzapewniłgoTorin.
Maddoxodetchnął,Furiaprzycichła.
Cozatem?Szlaggotrafił,żeznowusprząta?Każdy
zmieszkańcówtwierdzymiałswójzakresobowiązków.
Staralisięutrzymywaćporządekwokółsiebie,jakby
wtensposóbchcieliuporaćsięzchaosempanującym
wichduszach.Aeronpełniłrolękogośnakształt
posługacza,zresztąwieczniesięuskarżałnatozajęcie.
Maddoxbyłzłotąrączką,majstremodwszystkiego,
Torinmiałwswojejpieczyakcjegiełdoweiobligacje
skarbowe,inwestowałwspólnepieniądze,zapewniając
przyjaciołomżyciewdostatku.Lucienzajmowałsię
robotąpapierkową,aReyesdbałobroń.