Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Twórczośćwymagałacałegospectrumemocji.
Tworzenietogniew,smutek,zachwyt.Nienawiść,
miłość,żal.Beznichmalowaniesprowadzałosię
domechanicznegokładzeniafarbnapłótno.
Zuczuciamiprawdopodobniebynieprzeżyła.Musiała
jewyłączyć,jeślichciałaprzetrwać.
Terazteżmusiałazapomniećoogarniającym
smutku.Niemogłapozwolićsobienasmutek.Podała
mamieisynkowikarty.
Przyniosęwodęiprzyjmęzamówienie.
Dziękujępowiedziałamatka.
KiedyprzechodziłakołostolikaPtaszków,Dwójka
znowuchwyciłzarękę,zacisnąłmocnopalce.Danika
zesztywniała,wstąpiławniąfuria.Wbrewtemu,
comyślała,budziłysięwniejjednaksilneemocje.
Kiedykończysz?
Niekończę.
Pytamydlatwojegodobra.Światjestpełenzła.Nie
powinnaśporuszaćsięwnimsamamówiłzudaną
troską.
Spróbujdotknąćmniejeszczeraz,apożałujesz
wycedziła.Niejestemdziwkąinieszukamzarobku.
Dotarło?
Ptaszkowiegapilisięnaniąbezsłowa.Wyrwałarękę
iodeszła.Wprzeciwnymraziepopełniłabyjakieś
głupstwo.Napełniłakubki.Dłoniejejdrżały,serce
tłukłosięjakoszalałe.Musiszsięuspokoić.Głęboki
wdech,głębokiwydech.Właśnietak.Napiętemięśnie
powolizaczęłysięrozluźniać.
Wróciładonowychgości,omijającPtaszkówszerokim
łukiem.Kiedymatkazobaczyła,żeDanikaprzyniosła