Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
Reyesstałnadachuwysokiejnapięćkondygnacji
budapeszteńskiejtwierdzy.Zniebasączyłosię
czerwono-żółteświatłoksiężyca,jakbykrewzbełtana
zpłatkamizłota,wymieszaneświetlnebarwy,
połyskująceimroczneniczymcięteranynaaksamitnym
niebie.
Spojrzałwdół,wczarnąprzepaść.Kusiłago,
przywoływała,jakbyotwierałaprzednimramiona.
Tysiącelaticosięzemnąterazdzieje?pomyślał
zrozpaczą.
Zimnywiatrtargałmuwłosywewszystkich
kierunkach,wbijałszpilkiwpierś,muskałkark
skrzydłamiobrzydliwychmotyli.Reyesprzypomniał
sobie,jaktrysnęłakrew.Niejego,przyjaciela.Życie
mieszałosięześmiercią,awduszybudziłosiępiekące
poczuciewiny.
Tylerazyprzychodziłtutaj,marzącotym,conie
mogłosięspełnić.Tylerazyszukałabsolucji,
uwolnieniaodcodziennejmękiioddemona,który
zmuszałgodosamookaleczeńiodktóregobył
całkowicieuzależniony.
Jegomodlitwynigdyniezostaływysłuchane.Inigdy
niezostaną.Takiwłaśniebyłitakimiałzostać,strażnik
Bólu,igraszkaBólu.
Mękawciążrosła.Kiedyśnieśmiertelnywojownik
chroniącybogów,teraz,jakijegodruhowie,wojownik
światapodziemnegoowładniętyprzezjednegozwielu
demonów,którewydostałysięz
dimOuniak
.Odłask