Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Skromnapaczuszkaciastekpodsumował.
Jużbyłapewna,żenieźlegoprzycisnęła.Wcześniej
byłzły,tylkozły,aleterazgotowałasięwnim
wściekłość.Aleniesama,boczymśbyładoprawiona.
Podnieceniem?Owszem,doskonaleznałatouczucie,
jakbyłajednakprzekonana,miałonigdyjużdoniejnie
wrócić.
Tylkosięnieuśmiechaj,nakazałasobieScarlet.
Coporadzę,żelubięróżnorodność?Możektóregoś
dnianajdziemnieochota,żebyichwszystkich
naprawdęzaliczyć.
PatrzącnaGideona,wyobraziłasobietekłębypary
wydobywającesięznozdrzy,botylkowtedyobrazfurii
byłbypełny.
Wyprostowałsię,zrobiłkrokdoprzodu,zatrzymał
się.
Jeszczenieskończyliśmynadziś.Ruszył
dowyjścia.
JednakScarletmiałaodmiennezdanie,bozawołała:
Zaczekaj!Aty?skierowałarozmowęnaGideona,
odwróciłaodsiebieuwagę,zalecającprzytymwduchu:
tylkoostrożnie.Jakieśzwiązki,októrychpowinnam
wiedzieć?Amożedrugażona?Jeślitak,oskarżęcię
opoligamię.Noproszę.Teraznapewnoniewyczuje
jejdesperacji,przemożnejchęci,bysiędowiedzieć.
PowoliodwróciłsiędoScarlet.
Takwycedziłprzezzęby.Znaczysię:nie.Mam
dziewczynęidrugążonę.
Scarletwypuściłapowietrze,którenieświadomie
zatrzymaławpłucach.Singiel.Dziwkarz,któryzalicza
wszystko,cosięrusza,alenieżyjewstałymzwiązku.