Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mujądradogardła.
Podejrzećją...nagą.Oho,pobudka!Wstać!
Zamknęłazasobądrzwiłazienki,ucinającwszelkie
spekulacje.Toźle,znaczydobrzeraczej,boScarlet
zdążyłasięrozebraćdostanikaimajteczekoba
czarne,koronkowe.Biustonoszmiałzprzoduzapięcie,
któresięprosiło,żebyzniegoskorzystać.Może
wartozaryzykowaćprzemieszczeniejąder,pomyślał
Gideon,ruszającwstronęłazienki.
Pociekłamuślinka,krewzaczęłaszybciejkrążyć.
Zatrzymałsięprzedsamymidrzwiami.Opanujsię,
nabogów!nakazałsobie.Tyleże,otchłanipiekielna!
Scarletjesttakapiękna.Jakbyożyłportret,dzieło
prawdziwegomistrza.Blada,różowaskóraiwodospad
jedwabistych,czarnychwłosów...Iteniebezpieczne
krągłościorazsmukłesilnemięśnie,cotakrzadkoidzie
wparze,ajednakuScarlettworzyłydoskonałą
kompozycję.
Zjawiskowe...Wprostidealneokreśleniepleców
itatuażuwokółtalii,któryobokinnychelementówmiał
napis:
Rozdzielićsię,toumrzeć
.
Wokółkwiaty,mnóstwokwiatówwróżnymkolorze,
kształcieirodzaju.Pragnąłdotknąćkażdegopłatka
językiem.Niżej,naudach,Scarletmiała
wytatuowanegomotylaobwiedzionegokoloramitęczy,
połyskującego,uchwyconegowlocie,jakby
zmierzającegokukwiatom.
Zjawiskowe...
Owszem,takabyłaprawda,jednakuwagęGideona
zwróciłyprzedewszystkimsłowa: