Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rozróżniaływypowiedzianychprzezAurelięsłów.
–Niemieckimnarodowcemwdodatku!Zachowujesię
tak,jakbyNiemcynadalrządziliświatem!
–Pejczujecię?–zainteresowałasięMagda.
–Jeszczetegobrakowało!Gorzej…Używadawnych
nazwpolskichmiast.NiechcepowiedziećWrocław,
bowedługniegoprawidłowanazwatoBreslau.
–Bożemój…–Kaśkazprzerażeniemspojrzała
naAurelię.–Tynaprawdęmusisztoznosić?
–Tak.–Przyjaciółkapokiwałagłową,ałzyponownie
zalśniływjejoczach.–Wiem,żetostraszne.Czujęsięjak
podzaborempruskim.
KaśkaiMagdawspółczującosięzamyśliły.
–Trzebamuprzypomnieć,żeodczasówdrugiejwojny
światowejwszystkowyglądaniecoinaczej–zaczęła
Kaśka.–Słuchaj!Ileonmalat?Zsiedemdziesiąt,
prawda?
–Nocośty!Takistarytoonniejest!Madopiero
sześćdziesiątsześć!–obruszyłasięAurelia.
–Wiesz,toonmachybapamięćzłotejrybki–dodała
znamysłemMagda.–Złoterybkibłyskawicznie
zapominają.
–Skądwiesz?
–Czytałamgdzieś,aleniepamiętam,gdzie–odparła.
–MożetwójChristianwiedział,żebyłocośtakiegojak
drugawojnaświatowa,alezapomniał,jaksię
zakończyła?Tobytłumaczyłojegozachowanie.
–Nicgonietłumaczy!–Aureliasiąknęłanosem.–Nie
maBreslau.JestWrocław!Obraziłamsięnaniego,ale
tozamało,abyzrozumiał.
–Możewramachstrajkuzaniegodziwośćwobec
narodupolskiegoprzestanieszmugotować?–odezwała
sięKaśka,akoleżankipopatrzyłynaniązuznaniem.
–Albolepiej…gotujmusamepolskiedania!Pierogi
ruskieibarszczykzbotwinkizamiastsznyclaikapusty
czerwonej–wymieniała.–Christianszybkozrozumieswój
błądiprzyjdziezprzeprosinami.
–Możeszdotegodołączyćseksualną
wstrzemięźliwość–dodałaMagda.