Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
naniepatrzećiponichchodzić,jednocześnienieznoszączwią-
zanychzokolicąwspomnień,któreprzezwiększośćżyciasta-
rałasięwymazaćzpamięci.Nadworcuczekałnaniąsąsiadjej
rodzicówijednocześnieprzyjacielrodziny.WujekEdektaknazy-
waligozarównoZuza,jakiJanek,choćniełączyłyichwięzykrwi
miałsześćdziesiątczterylataipracowałwPiechowicachjakozłota
rączkawjednymztamtejszychhoteli.Byłdobrymiprostymczło-
wiekiem.JegożonaJadwiganacodzieńzajmowałasięstarszymi
osobamiwNiemczech,przezcorzadkobywaławdomu.Niemieli
dzieci,więcgdyJadwigawyjeżdżaładopracy,Edwardzostawał
sam.CzasamipomagałwgospodarstwieLisów,leczzewzględu
nanadmiarwłasnychobowiązkówzawodowychniemógłsobiena
topozwolićzbytczęsto.JednakpośmierciZenkamężczyznatym
bardziejstarałsięwesprzećowdowiałąGabrielę.
Zuzia!krzyknąłchwilępotym,jakdziewczynawysiadła
zpociągu,ledwotargającwalizkę.Tutaj!
Zuzasięodwróciłaiszczerzeucieszyłanawidokmężczyzny.
Znałagoprzecieżodzawsze.
Wujek!rzuciłaradośnieiruszyławjegostronę,ciągnąc
bagaż,któregokółkawłaśniezaczęłyskrzypieć.
Edekwyglądałtaksamojakzawsze.Włosynadalmiałczarne,
mimoupływającychlat.Niesiwiały,jedynieprzykażdymspo-
tkaniumogłosięwydawać,żejestichniecomniejniżwcześniej.
Należałdoosóbniskichiraczejprzykości,przezcowdzieciń-
stwieZuzamówiłaonimczule„wujekMisio”
.
Dajto,Zuziazarządził,gdyskończyłprzytulaćdziewczynę,
iprzejąłodniejwalizkę.Byłjednąztrzech,aterazjużdwóch
osób,którezwracałysiędoniej„Zuzia”
.Dotegogronanależała
10